Przeca przywiozłam osobiście na przednim siedzeniu. Adamo malo mnie nie utłukł, zwlaszcza że dzień wcześniej posprzeczaliśmy się o kazę na kolejną piłe..... Ja kupuję drzewka on sprzęt, ktorego nie używa
Czemu u mnie nikt nie wertykuluje trawników? Sąsiad zza rzeki (zwanej stumieniem) namiętnie orał pod swoją stodołą. Miałam stracha, że się ona przewróci od tego orania. Ale nie było to wertykulator, oj nie.
I po co wertykulacja jak się pozbywasz trawnika?
Pani od cisów jest trendy (czyta Ogrodowisko?) - chciała sprzedać mi też grujecznika i bardzo zachwalała.