oszzzz, jak ja bym chciała mieć TAKI rozgardiasz, świetne rośliny, miłego sadzenia, dziś pogoda powinna dopisać

Muszę ogłosić, że resztę cisów (ale nie baccaty) biorę JA.

Jak ktoś potrzebuje duże stożki bukszpanowe to jeszcze mogę być pomocna koleżankom wrocławiankom. Na kawę czuję się już wproszona. Ale Gabrysiu, kuruj się.
Jak miło się zrobiło i wesoło po naszych zakupach.
Nie ma to jak dobry początek wiosny.

To zatem ja nic nie kupuje i tak pusto w centrach ogrodniczych

Rany, ale piękne (i wielkie) zakupy!
Gdzie wy kupujecie takie cudowności?

Och Gabrysiu... jakie roślinki!!! I fszystkie w balotkach-galotkach... a moje buksiory... to golasy były straszne ... Jusz nie mogiem się doczekać tych twoich rewolucji... Ja wciąż upycham buksiki w rabatach

Jaka piękna wiosna u Ciebie..brak już słów na zachwalanie a będzie jeszcze piękniej.. pozdrowienia!

Dziękuję za odczarowanie ZC , ...Wasze spotkania są zawsze baaardzo owocne, grupa wrocławska wiedzie prym w ilościach spotkań, w kreowaniu chciejstw ogrodowiskowych, poczuciu humoru, świetnych pomysłów ,,,podziwiam
zdrowia życzę, rewolucję obserwuję na okrągło
pozdrawiam , macham,

Kupilam u K. upragnione ambrowce

Ogród skończony to u mnie jakiś oksymoron
Tosiu meble kupowałam w castoramie.

Agniesiu - wizja lokalna konieczna!
Już nie mogę się doczekać naszych letnich wieczorków ogrodowych….
U mnie chyba trzeba będzie kiełbaskować nad paleniskiem

Agnieś - dziękuję za Twoje dobre serce i anty-egoizm, ale mam fajne wieści, gdyż, ponieważ, mam już trawniczek zwertykulowany
U sąsiada usłyszałam jakieś hałasy, a to ekipa ogrodników robiła konserwację ogrodu,
więc ich przechwyciłam i za stówkę mam trawniczek zwertykulowany, wyczesany i nawieziony!