Dokupiłam kuliferki duże i pod nimi zgromadziłam całe moje kulkowisko.
Z tyłu zasadziłam żywopłot z cisów, który zasłoni kiedyś ten wstrętny płot.
Będę jeszcze dosadzać jak to Danusia mówi "smaczki" wiosną.
Muszę chyba wymienic jednego serba na nowy, bo ten nie dał sobie rady z woda w starym miejscu…