Jeśli nie ma nalotu to moja diagnoza się nie potwierdza na szczęście
Codzienne podlewanie to za dużo, potem gwałtowne odstawienie wody. Myślę że nikt nie da gotowego przepisu ile podlewać, zależy od pogody i gleby. Ja u siebie widzę po stanie działki, najlepiej po warzywniku (odkryte miejsce) - jak ziemia zaczyna przesychac to znak że trzeba podlać.
Ja bym odcięła suche, podsypala kora i podlewala czesciej niz raz na tydz, ale nie przelewala.
Ale niech wypowiedza się inni, bo moze to choroba ktorej nie potrafie rozpoznac