Mamy świadomość że glina to nie najlepsze podłoże dla iglaków, dlatego też wczoraj mając na uwadze że tuje mogą stać w wodzie (te chore) zrobiliśmy 6 dołków śrenicy 20cm i głębokości 80cm tuż przy siatce i zasypaliśmy je piaskiem.Jeden otwór zrobiliśmy w pasie tujek i faktycznie szło jak w masło. Ale czy to oznacza że tuje stoją w wodzie ? Nie wiem czy to coś pomoże. Było badane ph oraz zasolenie i korzenie tuji (tej najbardziej chorej). Korzenie takim bolcem. Wszystko jest w porządku, tak stwierdził Pan od którego kupiliśmy tuje.
Jeśli będzie trzeba zrobimy drenaż w postaci rowu przed siatką zasypanego piaskiem. Chyba że to trzeba zrobić jakoś inaczej ? To poproszę o podpowiedź.
Odnośnie oprysku czy mogę opryskać od razu Topsinem czy najpierw tymi co Pan napisał ?
To jeszcze zdjęcie samych chorych końcówek.
Przeczytałam jeszcze o chorobie zamieranie pędów przez grzyb Kabatina i pryskanie Saprolem.

KOCHANI, po ostrych wiatrach i deszczach w zeszłym tygodniu moje ok.2,2 metrowe tuje pochyliły się dość mocno mimo różnych zabiegów jak udeptywianie ziemi wokół, przechylenia w przeciwną stronę itp. nie pomogło! Czy ktoś miał podobną sytuację? Czy jest szansa, że wrócą do pionu same czy zostaje mi tylko palikowanie każdej sztuki

Otrząśnij z wody, woda obciąża gałązki. Moje żywopłoty też się podkształcały.
Jeszcze w grę wchodzi przenawożenie tui i związane z tym wydelikacenie "pędzonych" pędów. Plus deszcz = efekty opisane.

Gardenarium napisał(a)

Otrząśnij z wody, woda obciąża gałązki. Moje żywopłoty też się podkształcały.
Jeszcze w grę wchodzi przenawożenie tui i związane z tym wydelikacenie "pędzonych" pędów. Plus deszcz = efekty opisane.

Danusiu dziękuję za odpowiedź tuje nawoziłam co prawda w marcu i czerwcu ale bardzo delikatnie. Wspomnę, że po zimie były w opłakanym stanie dlatego je trochę dozywiłam,przycięłam z boków i położyłam wąż kropelkowy. Teraz pewnie przytnę z góry i zobaczę co dalej

Pani Danusiu,
oto kilka zdjęć jak wyglądąją i jak są posadzone tuje. Te chorujące tuje są w rzędzie krótkim od strony skrzynki prądowej.


A to zdjęcia z dzisiaj:

Wyglądają bardzo dobrze. tamtym obetnij te chore końcówki i zastanów się czy tam nie jest bardziej sucho. Podlewaj ale nie zalewaj.

Witam,
Obcinam codziennie końcówki chore, ale codziennie są niestety nowe. I tuje wyglądają coraz łysiej.Narazie popryskane są topsinem.
Czy te zdrowe tez spryskać ?
Jak sprawdzić czy gleba jest za mokra? I jej przepuszczalność ?(Wody stojacej nie bylo w dolkach)
Pozdrawiam

Milo

Ośmielę się zapytać jak wygląda nawożenie. Trawnik po obu stronach ogrodzenia wygląda na często nawożony, a podsypka pod płytami to bardzo dobry "transporter" dla nawozów. Brązowienie końcówek może być oznaką przedawkowania, czyli byłaby to przyczyna fizjologiczna dlatego topsin może nie skutkować. Także uprawa w głębi fotki świadczy o tym.
Zobacz priw.


Pozdrawiam

Witam
Trawnik nigdy przenigdy nie byl niczym nawożony. Po deszczach się poprostu zazielenil trochę. Zawsze jest żółtawy i przyschniety.
Pas przy drodze tez nie byl nawożony.

Mam ten sam problem co Ania (Milo) tak mi się wydaje. Chorują moje Danicy i Smaragdy. Teraz właśnie szykuje tuje do oprysku, czyszczę od środka i te żółte koncówki. Jak widać na zdjęciach po czyszczeniu żółte końcówki opadają razem z zielonymi. Nigdy wcześniej tak nie było, Danici rosną bezproblemowo już od kilku lat. Smaragdy były sadzone na wiosnę.
Oprócz tego zauważyła jeszcze coś takiego (jak misecznik?) Co to jest i czy może powodować żółknięcie?
W tej chwili mam Astvit i substral na chloroze
Czym zrobić oprysk? Albo czymś bardziej odpowiednim, proszę o radę