w donicach posadzonych mam 11 sztuk ... trzy już przeniosłam ... to duże egzemplarze .... będzie przyjemnie jak przetrwają zimę na brzozowej i nie tylko tam , bo przy ścianie również mam kilka sztuk ..
Sylwia no jest obłędnie i jak reszta pozostaje wzdychać i marzyć
Miskanty w gabionie na pewno przysłonią widoki po tej stronie ogrodu zimowego ale jeśli Ci na nich nie zależy to czemu nie, może to wyglądać ciekawie
z tej strony ogrodu nie mam widoków , tylko cisy i ogrodzenie i wąskie przejście ....
spróbuję z miskantami ale już pewnie nie teraz .... zimno , nie chce mi się i miskanty flamingo które upatrzyłam drogie ... wszystko przemawia za tym , żeby sobie dać spokój teraz i oby do wiosny dzięki Olu
Ogrodu zimowego będę Ci zawsze zazdrościć (oczywiście pozytywnie ). To jedyna rzecz, której nigdy nie zrealizuje a zawsze o tym marzyłam (ale czasem jedne marzenia wykluczają inne ). Masz cudowny ogród, którym możesz się napawać również w niedogodnych warunkach pogodowych siedząc na kanapie – rewelacja .