an_tre napisał(a)

to naturalne, ale trzeba ryzykować i iść na przód widzisz już efekty, które są realizacją twoich pomysłów

Tylko, że takie tło ogrodu to nie jest trudne, schody się dopiero zaczną
Ale trzeba robić tak, jak radzisz-iść naprzód, próbować i czekać na efekty

Hejka dawno nie zaglądałam do ciebie Piszesz że trawy mus mieć Dostałam nasionka rozplenicy od Irenki będę siać zobaczymy czy się uda ponoć tylko gatunek mozna z nasion a te odmianowe raczej przez podział ale ja spróbuję och Kasiu taka cudna pogoda a ja w pracy mam nadzieję że weekend będzie ładny pozdrawiam serdecznie

Kasiu jak łądnie, jakie zmiany u Ciebie fajne, ja dziś zrobiłam sobie wolne i troche popracowałam, pozdrawiam.

Mirka napisał(a)

Hejka dawno nie zaglądałam do ciebie Piszesz że trawy mus mieć Dostałam nasionka rozplenicy od Irenki będę siać zobaczymy czy się uda ponoć tylko gatunek mozna z nasion a te odmianowe raczej przez podział ale ja spróbuję och Kasiu taka cudna pogoda a ja w pracy mam nadzieję że weekend będzie ładny pozdrawiam serdecznie

witaj cieszę się, że jesteś
w ogóle mało ludzi ostatnio u mnie ale dobrze to rozumiem, sama korzystam z ładnych dni i działamy do wieczora, aż się ściemni na zewnątrz, a potem nie mam już sił na nic, nawet na siedzenie na necie i do innych wątków nie zaglądam, bo nie mam czasu, dziś troszkę luźniej, bo próba generalna do przysięgi wypadła dobrze za pierwszym podejściem, więc mam czas, żeby chociaż na chwilkę do Was zajrzeć!
i tak patrzę na te piękne, kolorowe ogrodu i wzdycham-kiedy ja się takiego doczekam
byłam ostatnio w sklepie i szukałam nasionek stipy, ale nie dostałam, innych traw nie było :/ będę trzymać kciuki za Twoje, ale jestem pewna, że się uda
pochwalę Ci się jeszcze, że zrobiłam porządek w rozmnażalniku, wywaliłam tamte patyki, nic z nich nie było! będę próbować znów na wiosnę mamy jeszcze zamiar przygotować tam porządny podkład tzn nawieźć czarnoziemu i potem będę od razu do gruntu wsadzać, a nie do doniczek, tak chyba będzie lepiej?
ale się rozpisałam
pozdrowienia przesyłam jeszcze

Kasiu a ukorzeniła ci się pecherznica? jak nie to ci zrobię sadzonki bo sobie też robię na żywopłot

Luckaa napisał(a)

Kasiu jak łądnie, jakie zmiany u Ciebie fajne, ja dziś zrobiłam sobie wolne i troche popracowałam, pozdrawiam.

u mnie em ma wolne od wczoraj do końca tygodnia i nadrabia zaległości przy ogrodzeniu! a Ty co robiłaś? pochwal się
też chciałam sobie zrobić wolne, ale ludzi do roboty u mnie brak
pozdrawiam :*

Mirka napisał(a)

Kasiu a ukorzeniła ci się pecherznica? jak nie to ci zrobię sadzonki bo sobie też robię na żywopłot

niestety pęcherznica też mi nie wyszła jedna tam próbowała, ale ostatecznie się poddała ostatnio przy zakupie tujek kupiłam sobie bordową pecherznicę żółtej nadal nie mam, więc mogę się pisać na jedną od Ciebie

Kasiu gatunku klona nie znam To był klon czerwony, pies go złamał i odrósł taki Nie mam pojęcia na czym był zaszczepiony

Jakie pienkne tujki No i jak zwykle cuś jeszcze kupione Buziakuję

kitek81 napisał(a)

niestety pęcherznica też mi nie wyszła jedna tam próbowała, ale ostatecznie się poddała ostatnio przy zakupie tujek kupiłam sobie bordową pecherznicę żółtej nadal nie mam, więc mogę się pisać na jedną od Ciebie

ok jak wiosną będę przesadzać tegoroczne jedna jest dla ciebie no chyba że Danusia forum zamknie

Kasiu, przeczytałam dokładnie twoje "rozpisanie", cały czas coś planujesz w ogrodzie i dobrze. Ja chcę powiększyć miejsce pod borówki, mam 3, ale chciałabym mieć jeszcze chociaż jedną. W tym roku miałam pierwsze owoce i to nawet sporo. Pychota.