Dziękuję Gosiu za wizytę i przemiłą pogawędkę no i za zdjęcia - dzisiejszy ogród nie pójdzie w zapomnienie dzięki Tobie

Haa... zapachu nie da się oddać w żaden sposób a obecny czas jest chyba najbardziej wonny z całego roku

Na koniec zioła.



i buraczki z sałatką



I jeszcze ten cudny kolorek


Ewuś zapomniałam zrobić zdjęcie Majce

Jak coś wymazać to daj znać.

To ja już tak będę wpadać na kawę w tym czasie.Obłędnie pachnie
Dziękuję.Buziaczki.

Niczego Gosiu nie wymazuj.
Maya na pewno nie będzie obrażona hi hi

Zdjęcia zrobione przez M-ka - z cyklu corocznego: Chodzi lisek wokół domu
Nie patrzcie na nieskoszoną trawę - przez upały i późniejsze deszcze tak mi urosła a kosić nie mogłam. Teraz to już wygląda znacznie lepiej - pół trawników skosiłam. To co dzieje się przed ogrodzeniem to też efekt bałaganu po gazownikach - też nie mogłam kosić bo świeżo posiana trawka nie wytrzymałaby tego zabiegu.

Z Mayą


Garaż i okolice


Przy wejściu


Angielsko-sielska rabata z oczkiem


Angielsko-sielska rabata


I inne ujęcie na całość

Biała rabata z różanką


Widok na cebulową i taras


Widok nad cebulową - na południową ścianę


Widok z tarasu na garaż


I inne ujęcie - w tle kompostowniki


I ujęcie ze skrzynią na zioła

Ogólny widok na taras


I z drugiej strony


Widok z wjazdu do garażu


To tyle na dzisiaj z cyklu: Chodzi lisek wokół domu

Ale Ty masz gęstą trawkę

Donia72 napisał(a)

Ale Ty masz gęstą trawkę

Doniu - no jakoś tak w niektórych miejscach mam A w niektórych nie chce rosnąć albo ją słońce ypala. A na zdjęciach na szczęście nie idać wypalanych przez Mayę placków.

Wczoraj od popołudnia u nas padało i grzmiało a dzisiaj rano była mgła jak mleko. Potem cały dzień grzało jak w topikach a wieczorkiem znów pada i jest ciepło. Wszystko w ogrodzie rośnie jak na drożdżach. Przypomina mi się przygoda na Borneo - w dzień wilgotny upał a wieczory i noce w deszczu. Tylko deszcz tam był ciepljszy od naszego. Pryjemnie się spacerowało wieczorm plażą w deszczu. Jeszcze fajniej było taplać się w basenie w czasie takiego deszczu. Ech... wakacje

Dzisiaj rano zrobiłam kilka fotek kwiatom. Może znajdę w przyszłym tygodniu chwilkę na wywołanie ich i wstawienie na ogrodowisku