Ja nie mam już pomarszczonej róży, wyrzuciłam kiedyś, bo mi się zaczeła rozchodzić po całym ogrodzie.
Mam kilka zwykłych róż, nie wiem jakie mają nazwy, czy ze zwykłych też można robić konfitury?
Substralem do pomidorów powiadasz? hmm, ciekawe. Ja zasilałam Magiczna Siłą do róż (czy też moc pąków?, nie pamiętam). Posadziłam 3 sztuki rok temu i nie sądziłam, że w tym roku tak poszybują. Pachną pięknie, rzeczywiście. Muszę podwyższyć pergolę, bo już nie mam jej do czego wiązać i strasznie się gnie. Muszę wstawić jej zdjęcie u siebie, óki co u mnie, dyletantki ogrodowej, ma się dobrze.
A nawóz do pomidorów to pan tarwka na red barony polecał, żeby się wybarwiały na czerwono, więc i tak go będę kupować
Tak - można. Z każdej róży można Rzecz w tym, żeby róża była pachnąca i miała ładny kolor. Dlatego ta pomarszczona czy dmasceńska są najlepsze. Aaaa i jeszcze coś. Niektóre róże mają specyficzną goryczkę a niektóre są wręcz słodkie i te są najlepsze - takie są właśnie róże pomarszczone. Słyszałam też, że Niemcy mają różę "cukrową" na konfitury ale nie wiem o jaką różę tu chodzi.
Pan Trawka wie co mówi
Ja tam magiczną siłą do pomidorów zasilam prawie wszystkie kwiaty łącznie z pelargoniami i... pomidorami tylko horti dostają inne papu
To w przyszłym roku muszę zadbać o moje marne róże i spróbować z nimi w kuchni.
Zastanawiam się tylko jak z opryskiem na mszyce. Pryskasz swoje róże? Czy jeśłi będę robić konfitury to lepiej nie pryskać?
Pobawiłem się w liska i trochę pospacerowałem po Twoich włościach Wszystko pięknie się rozrosło a róże to bajka
Papryczki od Ciebie mają już duże zielone owoce Potrzeba słońca by się zarumieniły Już nie mogę się doczekać by ich spróbować
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius