Jolu bardzo Ci współczuję, że musiałaś podjąć tak drastycznie trudną decyzję
Ja się modliłam, żeby nie doszło do sytuacji w której to ja będę musiała zadecydować o uśpieniu - odejściu Bigi.
Biga była ze schroniska, bardzo ciężko chora na serce - miała wrodzoną wadę serca niedomykalność zastawki / niewydolność zamykania zastawki. Byłam przygotowana przez weterynarza na każdą sytuację jej odejścia tzn. kilka ewentualności przy takim schorzeniu jak odejście może wyglądać.
Biga wybrała najlepszą, odeszła zaledwie w 5 minut, a ja byłam cały czas przy niej.
Piszesz o wyrzutach hmmmmm skąd ja to znam. Bigę leczyłam w jednej z najlepszych klinik, a mimo to wyrzuty będą zawsze czy można było zrobić coś więcej, inny weterynarz, inne leki itd, itp. Ale nie można tak myśleć i się zadręczać - zrobiłyśmy wszystko, a Ty podjęłaś słuszną decyzję ulgi w bólu.
Ja już zadbałam o kolejne psie szczęście - biednego pieska sierotki.
Elu widać, że też kochasz bardzo zwierzęta. Nie przejmuj się tymi co drwią, ich wiedza jest zerowa. Normalną sprawą jest, że pieski dostają leki i nawet takie same jak są dla człowieka. Moja Biga wiele leków dostawała przeznaczonych dla ludzi, tylko w dużo mniejszych dawkach.
Tutaj na O jest wiele osób pozytywnie zakręconych na punkcie swoich pupili jak również tych bezdomnych i skrzywdzonych, podobnie jak na punkcie swoich ogrodów. Ludzie, którzy kochają rośliny i zwierzęta to bardzo dobrzy ludzie.
OK kończę już wywody, bo na temat psiaków to ja bym mogła elaboraty wypisywać
____________________
Mirella
Ogród Mirelli ***
Ogródek Mirelli ***
Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...