Dziekuje za miłe słowa - chociaż przyznam że w tym roku nie dokońca wybarwiły sie drzewa i krzewy, bywały jesienie jeszcze bardziej obfitujące w kolory
Oby tak było Bożenko, póki co jest ciepło i miło, tylko wczesnie ciemno sie robi ale na pogode nie ma co narzekać, październik przeleciał, a był ciepły, listopad zaczął sie fajnie, zapowiedzi też nie sa złe na najliższe dni, potem tylko trche szarugi i już świeta......a poza tym kazdy dzien przybliża nas do wiosny !
Małgosiu,
ja pierwszego zawilca sadziłam jeszcze na działce ROD i jak pomyślę jak wielki mi wyrósł to już jestem przerażona. Ale nie umiałam się oprzeć ich urokowi i w tym roku wsadziłam trzy. Mam nadzieję że te nie zarosna mi dokładnie całej rabaty
Często wspominam moją małą działeczkę w ROD bo zostawiłam tam ogromne ilości pięknych roślin. Żałuję że ich jednak nie zabrałam do nowego ogrodu.
Zaraz biegnę do ogrodu bo mam dzisiaj wolne, słoneczko zachęcająco świeci mi w okna
miłego dnia Małgosiu
Wolnego dnia zadroszcze.......
Zawilec kupiłam w tym roku pierwszy raz - jednego białego i jednego rózowego dostałąm od Małej-Mi, posadziłam je na tle miskantów ML, mam nadzieje że sie rozkrzewią.