Ha, ha Beatko, linia rabat to niby prosty kancik ale to tylko w teorii. Ogród był zarośnięty chwastami, zero trawnika i teraz aby kora nie wysypywała się z poletek to zrobiłam takie obniżenie na końcu i niby kant ale wygląda to paskudnie więc na zdjęciach omijam zakończenie
Aż się uśmiechnęłam Olu, ogrody nie są perfekcyjne...
Niestety pierwszy ogród bardzo odczuł, że już nie jest najważniejszy i carexy zaczynały przysychać przez brak podlewania ale najważniejszą sprawą było jak najszybsze uporządkowanie terenu pod drugi ogród i posadzenie rośllin. Miesiąc konkretnego zapierdzielania ale fajnie jest robić cos co sprawia nam przyjemność
Rozplenica na pw.
A i ja muszę pożegnać się z moimi berberysami. Niby mam je od dwóch lat w ML ale lepiej dmuchać na zimne