Pozdrawiam, mam nadzieję, że z plecami już lepiej Ach, te Twoje gracki!
Gosia, przesyachają i to bardzo! Rano wlewałam po konewce wody a wieczorem sucho. Od pewnego czasu podlewam co drugi dzień bo nie mam kiedy przesadzić a widzę duży napór na doniczkę ale końcówki bardzo usychają.