Jak też uważam, że "zapach" do zniesienia Trzymaj się
A ja nie lubię zimy, a jeszcze w górach to koszmar. Do tej pory pamiętam z dzieciństwa, gdy wędrowałam z rodzicami moje lęki, że się poślizgnę i spadnę
Najważniejsze to aby i zimą, i latem uważać i się przygotować do wędrówki. Szczytem głupoty jest dla mnie zdobywanie jakiegoś szczytu w japonkach czy sandałkach z torebeczką na ramieniu
Dokładnie, dlatego w przyszłym tygodniu lecę kupić Młodemu porządne buty, bo wyrósł . Dla siebie też fajne widziałam, choć mam.....ale są takie ładne
Fajnie, że jesteś
Cześć Polinko! Fajnie, że wróciłaś z "naładowanymi akumulatorami"