Gosia, dziękuję! Kciuki podziałały

Ola, teraz to nie wiem co powiedzieć...miło czytać takie słowa

Madziu i za pięknie, i za kciuki dziękuję

Kasiek śniłaś mi się, że przyjechałaś do mnie z wielkim tortem lodowym i bitą pianą ( ja dalej na diecie i zaczynam śnić już o słodyczach)

Aniu, dziękuję za czekanie

Gosiu jakoś łatwiej to wszystko znosić wiedząć, że tyle osób myśli o mnie i trzyma kciuki

nawigatorka napisał(a)

Red barony robią akuku

Akuku Baronowe

Aniu, nie zazdroszczę Podejrzewam, że jednorazowy prysznic nie pomógł? Ja za pierwszym razem rozcieńczałam bez rękawiczek i wiem jak łapki "pachniały"

A co do Red Barona to schną końcówki przy tych upałach i z daleka jeszcze jest ładny, niestety przy zbliżeniu traci na urodzie.

Juzia, pewnie już się dowiedziałaś

Aga, dziękuję za przytulanki

Mirelko, również macham i pozdrawiam Słyszałam o wichurach w Wielkopolsce...mam nadzieję, że u Ciebie bez zniszczeń?

Gosia, sytuacja opanowana

siakowa napisał(a)

Polinka jak gracki w donicach? poszły na rabate? buziam

Kasiek to są gracki z donic...



Niestety w czasie urlopu gracki całe uschły i nie zostało mi nic innego jak je ściąć. Posadziłam do ogrodu z nadzieją, że odżyją


Za to gracki w ogrodzie szaleją i utworzyły już zwartą przysłonę

Jago cieszę się, że jesteś ze mną

Anek byłam kilka dni temu w Twojej pięknej krainie i opowiadałam eMowi o takiej małej Mi z wielkim sercem.

A ja dziś biegałam po ogródku i zastanawiałam się co tam u Ciebie słychać .....i tak czułam że się dziś odezwiesz. Ja to jednak wiedźmą jestem

Kochani! Jestem, wróciłam i mam nadzieję, że to już powrót na dłużej

Po bardzo ciężkim dla mnie początku lipca, dostałam zalecenie, że muszę zmienić klimat, oderwać się od codzienności...
eM "stanął" na głowie aby urlop doszedł do realizacji

Były wielogodzinne wędrówki,



trochę wspinaczki,



leżałam też w trawach i kwiatkach na połoninach, i podziwiałam uroki najwspanialszych polskich gór!







Wróciłam z nową siłą do walki...

Byłam pewna że wyjdziesz na prostą

Cieszę się z powrotu

Tyż kocham Bieszczady, ale w tym roku czeka na mnie Szrenica

aga_pe napisał(a)

A ja dziś biegałam po ogródku i zastanawiałam się co tam u Ciebie słychać .....i tak czułam że się dziś odezwiesz. Ja to jednak wiedźmą jestem

Mam nadzieję, że jakieś foty wrzucuałaś z tego ogródkowego biegania?

Ty i wiedzma?? Nieee