Wiesz jak jakiś czas temu Paulonko podjęłaś decyzję o zmianach w twoim ogrodzie i o ujednoliceniu gatunków to nie pisałem nic ale miałam wątpliwości. Teraz widzę jaki te zmiany miały sens . Jest cudnie!!!
Widziałam też twoje wspomnienia z wyjazdu. Znów. Bieszczady i znów przejeżdżałas obok mnie i nie wpadłaś....
Ściskam cię mocno i życzę pokonania przeciwności, dasz radę
Cieszę się bardzo, że ogród przetrwał burzę bez uszczerbku. My przeżyliśmy burzę w górach i było strasznie ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło