Twoj przyjaciel godny grzechu )) ale Twoje trawiszcze to jest niebo )))

Zdjęcia jesienne piękne - eh te trawy!
Ja też zabrałam się za czyszczenie szmaragdów - 7 na 70 gotowe, ale ręcznie działałam, choć w garażu też taki żółtek jest, tyle że mniejszy nie wiem czy by sobie poradził - jutro wypróbuję

gdyby nie brązowe hortki to jak w środku lata ślicznie !

Polinko, piekne te Twoje trawy - czy gracilimusy kwitną w naszym klimacie czy nie? A czy mogłabyś zrobić zdjęcie gacilimusowego liścia w zbliżeniu - najlepiej z jakimś punktem odniesienia - tak, żeby dało się okreslic szerokość liścia.
Jak wysokie sa gracki?

Przeczytałam o czyszczeniu szmaragdów - niedawno płakałam nad moimi atrovirensami, które zaczęły masakrycznie brązowieć - już mysłałam, ze je tracę. Tydzień otrzepywałam sztukę po sztuce. Mój eM wymyślił, że odkurzacz do liści się sprawdzi, ale wcale nie szło szybciej.
Czy tuje co roku tak masakrycznie brązowieją po sezonie?
Jest jakiś sposób, by temu zapobiec?

Czy ja się juz tu witałam po długiej nieobecności ?

Piękne te trawy, ach piękne! Mus mieć więcej traw

Kasiu a ja zaczynam się zastanawiać nad kwiatkami I korci mnie na eksmisję grabów ale eM. jak usłyszy o kolejnej rewolucji to chyba mnie z domu wyrzuci...

Id ci się pięknie rozrosły. Barony ogniem zieją. Ślicznie.
Ten żółty przyjaciel to odkurzacz przemysłowy?

Pięne fotki cudnego ogrodu! Widać dbałość o każdy szczegół. Efekt czyszczenia szmaragdów jest niesamowity!