Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowa przygoda Łukasza :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowa przygoda Łukasza :)

malkul 19:13, 08 sty 2017


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
zagladałam za zdjęciami tej miedzi
____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
Luki 21:14, 10 sty 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Iwonko u nas rozpakowywanie prezentów przez młodego było zabawne. Oczywiście od razu uznał, że największy prezent jest dla niego Śnieg za to teraz mamy wszyscy.

Asiu połączenie piernika z nutą pomarańczy bardzo lubię dlatego pomyślałem, że będzie dobre, ale w tym przepisie to jakaś pomyłka bo jest jej 10 razy za dużo

Beatko witam Cię serdecznie w wątki i bardzo dziękuję Przeszukiwać wątku nie ma sensu, ale od wiosny z nowym wątkiem będzie wszystko na bieżąco

Gosiujuż są zdjęcia u CIebie wybacz opóźnienie.

____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 21:23, 10 sty 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Lubię jak w styczniu jest troszkę zimy, ale to co jest teraz to przegięcie, a przede wszystkim mrozy.
Status ostatnich nocy to -30,5'; -28'; -22' i dzisiaj łaskawe -14'. Także ogłaszam, że status forumowej urody nadal utrzymuję bo jak zacznę wiosną zliczać straty... oj będę marudził

Pierwsza straty już są.
W noc z największym mrozem gdy spałem sobie spokojnie nagle jak coś pierdo..... u mnie w pokoju, normalnie taki huk, że w amoku schowałem się pod kołdrę czekając na koniec świata lub lądujący mi na głowie dach.
Jak się rano okazało szyba w oknie przez różnicę temperatur tak się naprężyła, że pękła na kilka kawałków, ale huk był taki jakby bomba wybuchła. Na szczęście, że nie strzeliły dwie szyby w pakiecie i jedna została.

Zima za to jest dość okazała



Bylinowa na szczęście ma pierzynkę, chociaż nie wiem czy to wystarczyło przy tych mrozach.


Z czapeczką


____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 21:27, 10 sty 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
No i w końcu na coś się przydały schody z tarasu u siostry i pomysłowy wujek taki skromny jestem
Taki pozytywny aspekt zimy, młody ostatnio mocno chorował, a tak przynajmniej nie musi chodzić do lasu, a ile z tego radości



____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 21:28, 10 sty 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Trzeba by machnąć jakieś roczne podsumowanie i zacząć planować wiosnę by zima szybciej minęła
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
malgorzata_s... 21:31, 10 sty 2017


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33765
Bożesz ty mój zawału bym dostała na 100% jakby mi szyba huku narobiła. Szczęście że nie wyleciała bo byś zamarzł.Buziaki noworoczne zostawiam
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
anna_t 21:31, 10 sty 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
hahahahha fajny wujo z Ciebie! moje dziewczyny by były zachwycone
ja psychicznie szykuję się na stratę paru róż...
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
Iwk4 21:33, 10 sty 2017


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Jej, jakie mrozy. U mnie było laskawiej. -17 w nocy bylo najmniej. Potem juz "wyższe" temperatury.
Szyby nie zazdroszczę.
____________________
Ogródek Iwony II
Luki 21:43, 10 sty 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Gosiu po ty huku prze jakiś czas wtedy jeszcze coś trzeszczało, a jak się okazało to pęknięcie się przesuwało. Plus w tym taki, że miałem śnieżynki na szybach od mrozu ostatni raz za dzieciaka takie widziałem jak jeszcze stare drewniane okna w domu były

Aniu zjazdu jakieś 15 metrów w sumie jest, dla 4 latka wystarczające
Ja się już psychicznie z Ascotami pożegnałem, w zeszłym roku przy -18 stopniach zmarzło wszystko co nad kopczykiem, śniegu wtedy nie było, ale teraz za to większy mróz i śnieg. Pożyjemy zobaczymy, takie już to nasze ogrodniczkowanie.

Iwonko koszt szyby na szczęście nie duży, ale zawsze to niepotrzebny dodatkowy koszt.
No przymroziłu u mnie ostro, samochody przez 3 dni były unieruchomione, siostry auto w ogrzewanym garażu tylko 'przeżyło' mrozy
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
tulucy 21:44, 10 sty 2017


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
I ja bym na zawał zeszła... Ja to jak zając na między śpię, byle szmer przeraża, a co dopiero "strzały armatnie"...
Piękna zima, u mnie śniegu ledwo co...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies