Sarenka, to przekwitnięta lawenda, wycinaj, bo krzaczek teraz tylko produkuje nasiona i nie jest zainteresowany ponownym kwitnieniem. Wytniesz, to zmobilizujesz roślinę do ponownego, w miarę obfitego wydania kwiatów (czyt. nasion).

Troszkę mam zamęt po przeczytaniu wątku dlatego poproszę o podpowiedź czy teraz ciąć lawendę drastycznie czyli tak do części zdrewniałych i formować kule czy też zostawić tak jak jest na zimę i ciąć wiosną dopiero?

ostatni post na poprzedniej stronie masz odpowiedź

Toszka dokladnie wyjaśnia
cyt.
cięcie lawendy zależy od tego co chcesz - jesli chcesz by na 100% dalej kwitła wycinasz jak Kopciuszek tylko łodyżki z przekwitniętymi kwiatostanami. Uzyskasz pewność, że będzie kwitła nadal. Na zimę zostawiasz takie "wiechcie" - roślina sama się osłoni przed zimnem i z olbrzymim prawdopodobieństwem wysieje na wiosnę kiedy to w okolicach połowy kwietnia tniesz odmładzająco nadając kształt kuli (ten kształt powoduje równomierne, ładne kwitnienie całego krzaka).
Druga opcja to drastyczne ciecie w kulę na przełomie lipca i sierpnia (tu trzeba ocenić sytuację na ile już przekwitła lawenda). Zwłaszcza, ze na suche bukiety, saszetki zapachowe etc tnie się nierozkwitnięte kwiatostany.
W tym terminie drastyczne cięcie powoduje utrzymanie ładnego, zwartego krzałtu krzewinki, a od długości ciepłej jesieni zależy czy lawenda zakwitnie ponownie... a raczej czy zdąży zakwitnąć ponownie

Witam.
Mam na imię Asia.
Bardzo długo już zaglądam do Ogrodowiska, ale dopiero teraz postanowiłam napisać.
Otóż w zeszłym roku na brzegu mojej nowiutkiej grządki z kwiatami posadziłam sadzonki lawendy, która wygląda obecnie tak jak na zdjęciu.

I postanowiłam dalej wzdłuż tarasu posadzić kolejną lawendę.
Pytanie moje dotyczy czy pod lawendę (by nie mieć problemów z chwastami) można wyłożyć agrowłókninę (czarną), a na nią nie za duże kamyki wapienne?
Czy to nie zaszkodzi lawendzie, ta agrowłóknina?

Witaj Asiu, na forum znajdziesz zwolenników i przeciwników agrowłókniny. Ja powiem Ci tak: na jednym skalniaku miałam agro przez 3 lata i po przeczytaniu wątku o matach zdjęłam ją i wysypałam korę bezpośrenio na ziemię. Kory jest ok 5cm. Chwastów teraz jest bardzo mało w tym miejscu. W tym roku posadziłam dość sporo iglaków wokół domu i także rozsypałam korę bezpośrednio na ziemię. Niestety ciężko mi było opanować ogrom chwastów który się pojawiał po 2 m-cach chociaż starałam się plewić i tam gdzie się dało wyłożyłam matę. Planuję ją zdjąć za 2-3 lata jak chwasty pod nią wyginą i krzaczki się rozrosną. Nie wiem, może źle było miejsce wyplewione i chwasty mnie pokonały.

Bardzo dziękuję Sarahcon

Asiu, lawenda potrzebuje przewiewnej gleby z dostępem powietrza, przy agro jest wielkie prawdopodobieństwo chorób grzybowych.

Sarahcon - przy wyściółkowaniu korą wystarczy tylko w momencie jak tylko zauważy się wschodzące chwasty chwycić grabie i przegrabić tym samym odrywając chwasty od podłoża. Problem rozwiązany

Dziękuję Toszla, Sarahcon

Toszka napisał(a)

Sarenka, to przekwitnięta lawenda, wycinaj, bo krzaczek teraz tylko produkuje nasiona i nie jest zainteresowany ponownym kwitnieniem. Wytniesz, to zmobilizujesz roślinę do ponownego, w miarę obfitego wydania kwiatów (czyt. nasion).

Za późno przeczytałam niestety. Swoja obcięlam jakies 2 tyg temu. Z tego co mi sie wydaje to ścięlam za mocno,a szkoda. Oby w przyszłym roku odbiła to juz ja delikatniej potraktuję

Odbić odbije i to teraz. Jest tylko ryzyko przemarznięcia młodych przyrostów. MUSISZ koniecznie zaopatrzyć się w gałązki iglaków i na zimę, do połowy marca nakryć takim stroiszem. Będzie dobrze