Miałam się dopytać o jezówki ale już doczytałam.
Pięknie, idealnie, perfekcyjnie. A jak się patrzy jak szybko tej zmiany dokonaliście to aż niewiarygodne. Gdybym nie była stałym gościem na Twoim watku, niemal od poczatku , to pewnie watpilabym czy zwykli ludzie moga dokonac takiej metamorfozy własnymi rekami. Mistrzostwo!

leon60 napisał(a)

ściana z piecem wciąż czeka.. meble też kiedyś będą.. póki co muszą wystarczyć stare stołki


mag]

I cal szczęscie bo przed stanem przeddepresyjnym mnie uchroniłaś Niech chociaz stoliki nie beda perfekcyjne

dech mnie zaparło! i nawet lampa!!!!!!!!! ŁAŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁł

leon60 napisał(a)

Juzia dla Ciebie małe przypomnienie

luty 2015

marzec

kwiecień


rok później

Boże Oluś, naprawdę? Szczęka mi opadła, łezka się zakręciła i nie wiem co powiedzieć. Kobieto, przywracasz mi nadzieję, że można. Takie zmiany, w tak krótkim czasie... Och...

leon60 napisał(a)

Ach te jeżówki! Taka kropka nad i

Olka weszłam , zobaczyłam i chce coś napisać ale tak szczerze no nie wiem co pochwalić najpierw bo tu perfekcja i profesjonalizm po prostu brak słów. Podziwiam Was bardzo Jest idealnie

Ola, jak zwykle ślicznie. I ciesz się z tego, nawet, jak jeszcze nie masz stolików nowych. Te, co masz też mogą być. Na razie
Chyba różowe jeżówki u ciebie bardziej lubię, niż białe

Pięknie wykorzystałaś to miejsce, rośliny piękne i zadbane

leon60 napisał(a)

Juzia dla Ciebie małe przypomnienie

luty 2015

marzec

kwiecień


rok później

aż mnie ciarki przeszły z zachwytu! zazdroszę tych pracowitych i zdolnych rączek Waszej pary

Bosko Olu