Aniu dziękujemy i pozdrawiamy. Trochę jesteśmy przeziębione i się kurujemy. A na polu (to dla tych co do Krakowa) lub na dworzu (dla tych powyżej Krakowa) dzisiaj 18 plus.

Haniu skończyło się jak na razie na planach. Dziura w murze przewiercona. Kupiłem nową lampę ledową i oświetla chodnik.

Kilka obrazków naszej wspaniałej malarki - Jesieni. Co wyprawia w ogródku:

Oprócz kolorów widzę pień sosny, co to sękami świeci.
Na pniu zaś widzę wiele obrazków: Sowę, rybkę i wzorek
Zdrowia życzę wszystkim w tym domu, a także dużo humoru.

Po pierwsze..kurujcie się
Po drugie....ach, jaka zdolna wasz malarka, nie można oczu oderwac od tych berberysów, jakie piękne wybarwienia zaraz wolne, obchód mus robic i spacery, ciut naleweczki i do przodu

zbigniew_gazda napisał(a)

Ja ze dworu, zapytuję, jak się nazywa ten żółty? Bo czerwony to chyba Admiration? U mnie ma za dużo cienia jednak.
Kurujcie się w cieple.

Oj tak naleweczka to jest to Zdrówka życzę Kolorki bajeczne

Haniu to pień świerka. W 2011 roku był podkrzesany i do dzisiaj jeszcze leczy rany.

Irenko palimy w piecu i kurujemy się.

Ewo tak czerwony to Admiration a żółty to Bonanza. Jeszcze obok jest Kobold i zaczyna się wybarwiać. Ciekawe na jaki kolor bo w lecie ma liście zielone.

Gosiu dzięki.

przepiekne kolory berberysów

Zbyszkuzdrowka przedewszystkim
Piekne kolory w Waszym ogrodku
Tak ze naleweczke na lekarstwo koniecznie
pozdrawiam

Dziękuję za życzenia na mojej stronie,
ściskam Ciebie i Krysiunie, jak też Waszą wnusiunię. Dużo zdrowia Wam i pogody ducha.