Bogdzia smacznego i pozdrawiamy.
Ewa też staram się być w Twoim raju na bieżąco.
Mirella jam ci jest. To ten od cięcia jałowca.
Nowicjuszko - niestety smutna wiadomość. 2 lata po cięciu jałowiec padł na amen. Miał 20 lat i jak się później okazało, korzenie miał zgniłe. Jałowce to nie są długowieczne rośliny. Myślę że w Twoim przypadku to roślina jeszcze młoda i na pewno
warto go przyciąć i zrobić bonsai. Nie wiem czy maj jest dobrą porą do cięcia, czy zaczekać do jesieni.
O zobacz - tyle z niego zostało. Igły zupełnie wyschły i nie pomogła żadna reanimacja ani opryski.
Jego miejsce zajęła sosna wejmutka