zbigniew_gazda napisał(a)

No i jest potwierdzenie od Irenki. Bardzo Ci dziękuję. Raz zrobiłem doświadczenie i na tym koniec.

A to przykład . Piwonia zwykła, nigdy nie nawożona.

ale to jeszcze nie w tym roku ?

zbigniew_gazda napisał(a)

Ewo (Frezja)
- tawuły po niedzieli idą do fryzjera bo zarośnięte są. Nie dopuszczam do kwitnienia i staram się aby były kulki.

a dlaczego nie powinny kwitnąć ?

Ewa piwonia wyżej pokazywana rosła w glinie rozwiezionej dookoła domu po wykopach z fundamentów. Inna sprawa to taka, że piwonie mają korzenie bulwiaste i sięgają do pół metra w głąb ziemi na pewno. Wiem bo ich przesadzałem na inna rabatę.

O tak wyglądają teraz i to będzie ich drugie kwitnienie w nowym miejscu.
(różowa)



i czerwona późniejsza.



Mirka no to próbuj z azotem i daj znać co z tego wyszło.

Kasiu mam mało miejsca aby pozwolić tawułom na kwitnienie. Potem robi się z nich wielki krzaczor przecież.




A tu barwinek zakwita.

I ja lece swoje tawułki przyciac .....

Witaj Zbyszku. Piękne piwonie, ciekawe czy moja zakwitnie w tym roku?
Mógł byś zajrzeć do mnie bo coś się dzieje z moimi trzmielinami na pniu i nie wiem czy to grzyb, Danusia też niestety nie wie

Rowniez mysle ze piwonie nie lubia papu. Moje traktowane po macoszemu zawsze oblednie kwitly...To co lubia napewno to plytkie sadzenie.

zbigniew_gazda napisał(a)

moje maja pączki wielkości pestki wisni, czy to znaczy ze kwiaty będą małe czy jeszcze urosna ?

Ewa mi też jeszcze kilka zostało na jutro.

Agatko odpisałem u Ciebie.

Kasiu tak jest. Nie nawożę więcej a płytkie sadzenie to klucz do sukcesu.

Kasya to może być taka odmiana (późniejsza) a kwiaty urosną całkiem duże. Ta pierwsza co pokazałem ma kolor czerwony i też malutkie pączki.

Piękne Twoje piwonie tylko patrzec jak krzewiaste zakwitna.