Haniu, Mirella pozdrawiam w nowym tygodniu i dziękuję za życzenia. Stowarzyszenie "Ocalić od zapomnienia" zaprosiło nas na spotkanie opłatkowe. Oprócz poczęstunku, były omawiane plany prac na obecny rok. Odnawiane są stare zapomniane groby, pomniki w naszej miejscowości.



Spotkaliśmy też tam innych gości.

Stowarzyszenie z ambitnymi planami. Gratuluję. A ci inni goście? Bardzo pomysłowi są. Kiedyś słoma i sznurek na wsi były bardzo użyteczne, bo nawet robiono z nich sprzęty do gospodarstwa. Moja babcia w takim słomianym pojemniku- beczce mąkę trzymała i krupy.

Oj, ambitne plany
Miś mnie zachwycił, mógłby u mnie w lesie stać, może gołębie by mi wszędzie nie fajdały pozdrawiam noworocznie

Haniu a to o tym nie wiedziałem że ze słomy robiono takie pojemniki przydatne w gospodarstwie.

Irenko gołębie skupiły by się na takim misiu.

Zbyszku kiedyś nawet ule słomiane były. Może to tylko na moich terenach, czyli na polesiu, ale naczynie do wywiewania i siania zboża były ze słomy i
takie szerokie kobiałki nazywały się : siewienki.
Przysłowie z tego czasu: Ale panienka, du.a jak siewienka.

Miłego dnia!

Zbyszku dziękuję za wierszyk, wiem przynajmniej dlaczego do mnie nie dojechałeś!

Koła w zimie reperować niezbyt miło. Dobrze, że się naprawiło!

Zbyszku to bardzo fajnie, że są takie stowarzyszenia dające o pomniki pamięci.
A goście super się prezentują

Haniu, Mirella dzięki i pozdrawiam. Sypie śnieżek i zima sobie przypomniała ze to jej pora.
Jemiołuszkę przyciągnęły owocki jarzebiny





Krokusy też zaskoczyło. Ciekawe czy wytrzymają do marca w nadchodzących mrozach i śniegu.

Odbyła się wielka uroczystość. Moja Mama obchodziła 90 rocznice urodzin. Zdrowia, szczęścia, pomyślności Kochana Mamo.

Zbiniu, sto lat dla Mamy