A ja nie wiedziałam, że Ty Zbyszku taki imprezowicz jesteś

Mirello jak zapraszają to się idzie. Były takie chwile w życiu, że leżałem chory w łóżku tydzień, dwa. Pamiętam te chwile doskonale. Zdrowie, zdrowie, ono jest najważniejsze. A po drugie moja Mama nam powtarza : bawcie się, śmiejcie puki macie zdrowie i nie jest za późno.

Święta racja! Co z tego jak są chęci, a człek już nawet podskoczyć nie może, nie mówiąc o wywijaniu poleczek!

Zbyszku czyżby już wiosna w blokach startowych?
Balująco i konstruktywnie spędzanie ten krótki karnawał, super życzę najmilszych wrażeń

Haniu, Aniu dziękujemy z Krysią. Za chwileczkę posypią głowy popiołem i po zabawie.
U nas śniegu tak z 5 cm jest i mrozik 5 stopni. Tak by mogło być. Jestem ciekawy co będzie z opadami na wiosnę i w lecie.

Podobno do 90 lat człowiek musi głowę popiołem sypać i na kolanach chodzić.
Ale ja na tyle nie liczę, wiec mnie ten przepis nie obowiązuje.
Pogoda znośna, to wolę normalnym sposobem wyjść na spacer i mieć z tego zadowolenie, a nie kare za grzechy, Piesek szczęśliwy. A i ja zadowolona!
Wzajemnie życzę miłych spacerów.

Do 1 marca już tylko 40 dni! Co to jest! Szybko zleci, zwłaszcza, że Walentyn ki w połowie lutego!

Święte słowa Haniu.

A wczoraj byliśmy w przedszkolu z okazji Dnia Babci i Dziadka. Zobaczyliśmy piękne jasełka w wykonaniu dzieci. Wzruszyliśmy się z Krysią bardzo. Nasza królewna "robiła" za Matkę Boską.

Przylecialam od Hani ogladac Dzien Babci i Dziadka w przedszkolu
sliczne wystepy a krolewna przeurocza

Świetne występy! Wszyscy uczestnicy przejęci rolami, i każdy pilnuje swego miejsca, w którym ma zacząć swój występ!
Karolinka nie do podrobienia!
Gratuluję i zazdroszczę!

Zbyszku ja też w te pędy od Hani i jestem .Wzruszyłam się,od oglądania zdjęć,a na żywo to dopiero by mi się oczy spociły