Kasia oczko obfocone z takiej perspektywy wydaje się jeszcze większe . Ale dziewczynki długo trzyma. Myślałam, że takie żołądkówki to 2- 3 dni i po sprawie. My na szczęście na te grypy jesteśmy odporni. Za to Fifi znów był chory i jutro po tygodniu laby idzie do przedszkola. Zaczęło się, ech... Byle do wiosny . Pozdrawiam Was kobietki i emusia również .

U nas też pierwszy przymrozek złapał i oczka pod lodem, moje rh nie są aż tak bardzo pozwijane, podlewałam je jeszcze przed zamarznięciem gleby, aniołki i choinka przypominają u ciebie, że święta tuż, tuż, wracajcie do zdrowia.
Buziak

u mnie rh też pozwijało!
i nie wiem, czemu marudzisz, że nie masz jak zrobić zdjęcia, przecież ogród masz już bogaty, tyle świetnych miejsc, zakątków!
a pięknych ozdobach świątecznych już nie wspomnę-czemu ja takie beztalencie jestem
pozdrawiam :*

witaj kasiek, zaglądałam już do Ciebie wcześniej ale bez śladu żadnego, zaintrygowały mnie różne zakątki
ale oczywiscie muszę dłużej pospacerować po Twoim ogrodzie i dotrzeć do tych wszystkich tytułowych złudzeń i niespodzianek
pozdrawiam

Rh się juz wyprostowały, widocznie musiała w nocy bardziej spaść temperatura... Ale jutro podlewam bo u mnie wiatry bardzo wysuszyły ziemię...

A co do świąt - no coś z dziećmi musze bobić bo chałpę chcą roznieść