. Ja na poczatku tez probowalam rozmnazac ale po chwili stwierdzilam, ze to nie dla mnie zbyt niecierpliwa jestem zamowilam przez allegro sadzonki bukszpanow. Placilam chyba cos okolo 2 zl za sztuke. Po dwoch dniach dostalam kurierem wielka paczke, wielkosci malej lodowki a wniej moje bukszpany. Byly sliczne geste, bardzo wysokie, soczyscie zielone, z golym korzeniem, ale na kilkadziesiat sztuk ani jedna mi nie wypadla i tak moja chec do robienia wlasnych sadzonek umarla smiercia naturalna
. Poczytaj tylko komentarze. Ja zamawialam dwa razy. Pierwszy raz kilkanascie sztuk i przyszly o wiele mniejsze niz w opisie. Takie liche, malutkie i do tej pory takie sa a drugi raz od innego sprzedawcy i bylam zachwycona. Naprawde rewelacja!
Czytam o dylematach warzywnikowych u Ani. Ja mam warzywnik w najgorętszym miejscu i najbardziej słonecznym, tylko wcześnie rano i wieczorem nie ma tam słońca. Warzywa to lubią.
Violu, przeleciałam parę stron wstecz, żeby zobaczyć trochę ogródka. Na razie zatrzymałam się na kompostownikach, które są fan-ta-sty-czne! Myślałam o tym Twoim warzywniku. Moja sąsiadka ma warzywnik usytuowany podobnie jak ja, ale od wschodu osłania go nasz dom (jest cień). Potem wychodzi słońce od południa aż do zachodu. warzywa żyją. Nie mogę powiedzieć, żeby sąsiadka chodziła obok tego warzywnika codziennie. Czasem widziałam jak podlewa, ale też nie codziennie. Ma tam trochę posadzone. Pomidory niezbyt okazała, zaraz po posadzeniu wypaliło je słońce, ale ja i tak sama nie decydowałabym się na sadzenie pomidorów. Reszta rośnie jej ładnie.
Sama nie wiem... ja bardzo chciałam mieć warzywnik, choć mnie się wydaje, że u mnie znów jest za ciemno.
Jagódko i Aniu, dzięki, że zajrzałyście. Czyli wynika z tego co piszecie, że słońce jak najbardziej. OK, będzie słońce. Niech no któraś rzodkiewka tylko się poskarży, że za gorąco, będzie na Was No, ale to w przyszłym roku - teraz jednak muszę decydować o położeniu warzywnika, żeby jakiegoś krzaka tu nie posadzić