A ja tam z moimi sąsiadami żyję bardzo dobrze i się nie zakrywamy Często u siebie na kawkach bywamy A tak na poważnie, to choć taka mała pergola przy samej ścianie by się zdała.
Czyli to nie sprawka nornic, ani kretów? no to zwracam im honor głęboko cebulki nie wsadzałam, więc najprędzej to drugie, a jak mogę im ten niedobór uzupełnić? mogę prosić instrukcję...
Dzisiaj byłam w szkółce dokupić trawki, na szczęście jeszcze były, więc dokupiłam i mąż sprezentował mi cudeńko w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia jutro wstawię zdjęcia zakupów, bo dopiero co do domu wróciliśmy
Aniu różnica 30 lat hmm robi swoje lepiej żeby nie widziała nasze i znajomych wygłupy a poza tym ma ona od naszej strony sypialnie i te zasłony przyciemnią dość mocne lampy, a poza tym jakoś takie romantyczne są te trasy i takie lubię
Ja mam niektórych takich sąsiadów, że jak jesteśmy w ogrodzie, schowają się za drzewo, które ma może z 50 cm grubości i zerkają co robimy - no cóż uroki życia na wsi Ale nic nie pobije jak zaprowadziłam Syna pierwszy raz do szkoły, spotkałam kobietę, którą widziałam pierwszy raz w życiu, a ona zaczęła opowiadać mi nasz życiorys, a kiedy zapytałam ją " czy ona nas śledzi, że wszystko o nas wie?" spłoszyła się i odpowiedziała tylko "nie, nie "