Na giełdach, w centrach ogrodniczych, wszędzie tam, gdzie się pojawiają cebule, w internecie nie spotkałam pustynników olbrzymich...życzę Ci Aniu udanych łowów
Tulejnik jest na mojej liście zakupowej, choć ze zdziwieniem odkryłam, że jest na liście roślin inwazyjnych....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Rozważałam tulejnika kiedyś nad stawem...ciekawe jak będzie sobie radził u Ciebie.
Za liliami jakoś nie przepadam....może trafiałam na złe gatunki...albo źle posadziłam....jakoś mi się pokładały i mnie denerwowały.
Pustynnik fajny jest ale u mnie nie przeżyje....nawet nie będę próbować....wszędzie glina, jak jest mokro to jest naprawdę mokro - zgnije na wiosnę.