Joluś ale fajne dożynki . Lubię takie imprezy, mają w sobie coś uroczego, swojskiego. Fajnie, że udało Ci się niedrogo kupić lawendę i trawy . Pozdrawiam Kochana, a Twoje obrazy jak zwykle zachwycają. A dla mamy niesamowite wyrazy uznania za te piękne koronki. Ależ trzeba mieć zdolności by tworzyć takie cuda, że o cierpliwości nie wspomnę. Ale są jedyne w swoim rodzaju. Ty też umiesz po mamie takie cuda dziergać? Pozdrawiam

Witaj Haniu! płot pomalowany, dzisiaj malowałam,tzn odnawiałam krzesła na działce, ponieważ zostało mi trochę ciemnego drewnochronu.Porządkowałam rabatę warzywną,przesadzałam poziomki i niektóre byliny.Od kilku dni, pogoda u mnie powyżej 25 stopni, więc się spieszę z pracami, bo mam tylko jeden dzień roboczy w tygodniu, a pracuję od 10-18 więc niewiele zostaje na wieczór bo robi się ciemno.

A to moje kolejne roślinki: trzy chryzantemy, bluszcz jakiś kolorowy, trawki, jeden wrzos i 10 cebulek tulipanów białych i czarnych, chcę wypróbować czy u mnie przezimują.

najgorsze w tym wszystkim jest to, że te roślinki choć piękne, nie mają nazw,kupuję je na targu,bo do szkółek i sklepów ogrodniczych mam daleko.
A to moje dzieło: 16 metrów z obu stron pędzelkiem i jeszcze furtka i taras.
,
ulubiony kwiatek mamy, rośnie w cieniu na tarasie. W ubiegłym roku kwitł do końca grudnia, ale trzeba zabierać do domu.

Jolu, praca wykonana,i zakupy spore.
Trawka czerwona-to Red Baron chyba. A inne, to co,żebez nazwy. Jak się podobają, to najważniejsze.

Dziś mamy smutek na forum, zmarła nasza forumowiczka Jotka-Jola ze szczecina. Zamieszczamy zdjęcia ze spotkań z nią w jej wątku "ogrodoweimpresjiejolki" i osobnym -"pożegnanie"

Zajrzę do Ciebie jutro. Buziaczki.

Świetne zakupy.
A w koszyczku sandavilla?
Moja kiedyśzakwitła łaskawie jednym kwiatem przez cały sezon i się rozstałyśmy.

A chryzantemki są wieloletnie, bo coś nie wiem.

Witaj Zuzulko! Tak to sandowilla już drugi rok ją kupuję jest wdzięczna . Nie lubi bezpośredniego światła i zbyd obwitego podlewania. A co do chryzantem to są one ogrodowe, zimujące w gruncie. Tkich nigdy nie miałam więc zobaczymy co zostanie po zimie pozdrawiam

Jolu ten "bluszcz jakiś kolorowy" to według mnie tułacz pstry. Bardzo mi się podoba, niestety gdzieś mi "wytułał" z mojego ogrodu- a szkoda.
Lawenda po 2zł, a trawy po 3zł- szczęściara ...

Ado! tutaj gdzie mieszkam , z tego co sie orientuję wszystko jest tańsze. Chryzantemy po 4zł, wrzos 5 a cebulki tulipanów (olbrzymie) po 1zł. trawki czerwone mikre , ale po 2 zł.

Urosną. Też kupuję wszystko malutkie i tanie. Czasami warto poczekać i mieć więcej rózności. Ostatnio nawet żurawki po 3 zł od babuleńki, która robi sadzonki w ramach własnego ogródka kupiłam.
Rozejrzę się za chryzantemami u siebie.

Zpomniałam o płocie. Napracowałaś się, ale warto było. Tak się zastanawiam, co będziesz wyprawiać jak przejdziesz na emeryturę.

Zuzulko! Jak przejdę na emeryturę,bardziej zajmę się malarstwem, bo teraz to czasu mi brak na wszystko. Jak widzisz warto mieć marzenia i pasje, a jak jeszcze Bóg pozwoli na kilka lat w zrowiu, to już szczęśliwa starość mnie czekać beędzie ...pozdrawiam cieplutko!

Jolu, jaka emerytura? Na zdjęciu wyglądasz super.
Fajnie, że masz możliwości takich tanich zakupów. Ja czasami coś wyszukam na sieci, ale przy mniejszej ilości koszty przesyłki podbijają ceny.