Bogdziu, szkoda róż, ale deszczowa wiosna chociaż Twoim rh służy
jabłoń ozdobna, masa gałęzi, kwiatów w okularach szukam

Ja swoich róż jeszcze nie cięłam. Dopiero teraz widać ile trzeba usunąć. Przenosimy ogrodowe, niby miła sprawa, ale jakże uciążliwa.
Trzymam kciuki za piękne kwitnienia. Pozdrawiam.

Bogdzia napisał(a)

U mnie wiekszosc róz wyglada jak Twoja Eden,moje Edenki jeszcze gorsze. Niebieskie donice cudne.Ogród zielony i bogaty, piękny.Pozdrówka.

u mnie tez roze w takim stanie i stadium
ale za to donice wzrok przyciagaja

dubel, ale pod tym co Bożenka napisala i ja sie moge podpisac

Bardzo dorośle wygląda twój ogród. Trochę mi raźniej na duszy że nie wszyscy mają cięcie róż za sobą. Bo ja też jeszcze nie.

Ale wybujały roślinki w ogrodzie, nie wiedziałam, że hyzop trzeba przyciąć, mój(Twój)jest ładny, zielony, przyjął się, czy jeszcze mogę przyciąć, czy lepiej zostawić? Cieszy mnie Twój warzywnik

U mnie edenkę też musiałam prawie całą ściąć i Chippendales też mocno po zimie wymrożona a to taka wielka i nieśmiertelna róża była, moja ukochana. Mam nadzieję że obie wrócą do poprzedniej formy.
Do tego cały, calusieńki żywopłot z ligustra mi przemarzł tej zimy. Nie ma ani jednego listeczka..... jestem przerażona bo do tej pory od czasu do czasu jakiś fragmencie przemarzł, tak z 1 czy 2 metry....potem nadganiał ale w tym roku całe 40 metrów zmarzło...nieco uwierzenia....

Mariola, ależ u Ciebie zmiany zaszły. Tyle pracy wykonałaś. Masz bardzo elegancko. Podoba mi się, jesteś bardzo pracowitą kobietką

Pozdrawiam cieplutko

Jak zobaczyłam te niebieskie donice to już reszty nie byłam w stanie oglądać - normalnie odlot przepiękne -
u mnie róże ..eh może jak się ociepli ruszą

pozdrawiam

Mariolko, cieszę się, że len ma się dobrze. Szkoda że skrętnik się zbuntował, może gotową sadzonkę chcesz?
Lawendę przycinałam ponownie do samej ziemi, odbija, ale kwitnąć pewnie nie będzie.
Dalii jeszcze nie posadziłam, zastanawiam się gdzie je upchnąć.

O cięciu jabłoni ozdobnej u mnie.