Aga i tak źle i tak niedobrze - ja mam 173 i wiecznie problem z za krótkimi rękawami w żakietach i płaszczach, bo do tego rozmiar 36, więc automatycznie wszystko krótsze .
Zawsze byłam zwolenniczką kotów. Do czasu kiedy przygarnęłam moją Małpkę z ulicy. Niestety została w poprzednim domu, już lepiej ze mną, bo potrafię to wydusić z siebie, ale strasznie to przeżyłam. Teraz też płakać mi sie chce, jak pomyśle o niej. Do psa bardziej się przywiązuje, pies wyraża uczucia, u kota tego tak nie widać.
Gosia nie strasz, bo ja też rozplenice mam... Na szczęscie one są posadzone w rejonie, gdzie pies ma swobodny dostęp, to może koty wypłoszy Druga sprawa, rabatę zniszczy .
W trochę za dużych koleżanki, bardzo nie lubię takich pożyczek, ale lepsze to, niż rozciapane balerliny z ubrudzoną piętą do samochodu w kolorze z kosmosu.
Mam nadzieję, że nie zgubię butków w czasie spotkania . W czubkach mam ręcznik papierowy na wszelki wypadek .