Sezon grzybowy w pełni ja jednak z tych ślepych jestem mogę cały dzień po lesie chodzić i prędzej grzyba rozdepczę niż go znajdęale sam spacerek też fajny a grzybki u mnie panowie zbierają. Chociaż czasu ciągle mało
Udanych zbiorów życzę
Martuś, ale Ci zazdroszczę tych podgrzybków! Rany, ale apetyczne. Ogródeczek w tempie krecika plewisz i sadzisz i zmieniasz i normalnie - dziewczyna czy robocik?
powoli się zaczynają najmniejsze już obgotowane i do sosiku w ogrodzie trochę ostatnio odpuściłam, chyba jakaś lekka jesienna deprecha mnie dopada.. albo leń ogrodowy