Pluszowy inaczej, Teddy Bear, tak witał narciarzy na Słowacji w ulubionej miejscowości którą często odwiedzam, kiedy ta zima wreszcie przyjdzie? byłoby miło przez chwilkę....
Przyszłam sprawdzić co z Tygryskiem... pora roku ciężka dla zwierząt... wychodzą wszystkie niedoskonałości. Chcę swojego dotrzymać chociaż przez święta... niby mam stosunek do tych dni taki mało euforyczny, ale jednak święta to święta.
Przy okazji długo rozkoszowałam sie fotkami, nawet tymi co już widziałam.. góry kocham to wiesz.. mogę sie gapić bez końca ..... i taka refleksja.. u Ciebie to nawet kartacze/cepeliny/pyzy na fotce są przedstawione artystycznie
Jola, Macham na przywitanie. Iwona, Kulki też zawiesiłam i są amatorzy degustacji, cieszy mnie widok ptasich gości w ogrodzie. Ania, Z Tygryskiem ...raz lepiej, raz gorzej ..
poszłam z innym problemem do wet. wyszły gorsze historie....lepiej nie pisać. Wojtek, Przesyłam trochę różanych zapachów.
...Takie chwile jak te, nie zdarzają się zbyt często.......