Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Ewy

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogródek Ewy

Luki 12:36, 24 kwi 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Ewo ślimaczki i u mnie już od dawna urzędują, ale te w skorupkach na szczęście nie takie łapczywe i zbieranie wystarcza
Co do ręki, moja mama miała kiedyś dawane blokady bo miała problemy z barkiem, pamiętam, że było to bardzo bolesne, ale dolegliwości przeszły jednak bark nie jest już tak w pełni sprawny jak kiedyś ta nasza służba zdrowia, a przedewszystkim diagnostyka jest okropna.
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Nallar 08:36, 25 kwi 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542
Katkak napisał(a)
Ewunia moja kochana, tak mi Cię żal przez to, że łapka Cię boli i znikąd pomocy . Z różami damy radę, taką mam nadzieję . Będziemy pytać mądrzejszych i będzie pięknie. Ostatnio na targu słyszałam jak jakaś pani pytała się faceta, który rośliny sprzedaje, że chciałaby coś, co długo kwitnie, a on na to, że to podobno róże .

Kasiu oby nasze róże pięknie rosły i nie chorowały, bo tego boję się najbardziej.

____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Nallar 09:00, 25 kwi 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542
Luki napisał(a)
Ewo ślimaczki i u mnie już od dawna urzędują, ale te w skorupkach na szczęście nie takie łapczywe i zbieranie wystarcza
Co do ręki, moja mama miała kiedyś dawane blokady bo miała problemy z barkiem, pamiętam, że było to bardzo bolesne, ale dolegliwości przeszły jednak bark nie jest już tak w pełni sprawny jak kiedyś ta nasza służba zdrowia, a przedewszystkim diagnostyka jest okropna.

Łukaszu, pomrowych w ubiegłym roku miałam bardzo dużo, paskudy zjadały wszystko co napotkały na drodze. Wątpię że udało mi się je wszystkie wytępić więc z pewnością się też pokażą.
Przypadek Twojej mamy potwierdza to wszystko, co udało mi się doczytać na temat stosowania blokad. Nie rozumiem dlaczego lekarze tak często sięgają po tą metodę tym bardziej że ona w żaden sposób nie leczy.
Będę się starała uniknąć szprysowania sterydami zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dzięki Łukasz.


____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
anabuko1 21:38, 27 kwi 2016


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23548
Hm,,, magnolia dwu-kwiatowa.Z jednej strony szkoda, z drugiej dobre i to!!
Ja na dział więcej i co to będzie ?? jeszcze zamierzam ce
nie miałam przez te wszystkie lata ślimaków.Ale tutaj są !!
a hosty trochę już posadzonych, a jeszcze będzie dużo więcej ich, i co z nimi będzie ??
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
ryska 22:09, 27 kwi 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11614
Ślimaków zebrałam w tym roku już mnóstwo, kilkaset, serio. Te prace które ostatnio wykonywaliśmy umożliwiły mi przegrzebywanie ziemi w oddzielaniu korzeni perzu i podagrycznika oraz ślimaków. Może ja w tym roku pojem własnych truskawek
Co u Ciebie ogrodowo?
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Nallar 22:12, 27 kwi 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542
Wstawię u siebie informację co zadziało się w moim ogródku. Może ktoś będzie mógł skorzystać z tego co udało ustalić się mnie.
W ubiegłym roku zwróciłam uwagę że wokół mojej jodły koreańskiej grasuje bardzo duża ilość os. Byłam przekonana że ubzdurało im się zbudować gniazdo w ziemi, tuż przy pniu. Chodziłam oglądałam ale nic nie znalazłam.
Odpuściłam, zapomniałam, przyszła zima i do tematu wróciłam dwa tygodnie temu. Przy porządkach w ogródku zauważyłam że dolne partie mojej jodły żółkną w zaskakującym tempie. Jeszcze nie tak dawno były zielone i piękne, teraz wyglądają tak.




Wczoraj oglądałam gałązkę po gałązce i odkryłam sprawcę.
Świerkowiec większy tak nazywa się ten "gad" który niszczy mi jodły.




Tropem os......
O kolejnym "gadzie" jakiego znalazłam na świerkach napiszę jutro.


____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Katkak 22:20, 27 kwi 2016


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
O cholera, a da się jeszcze ja uratować? Ewcia powiedz jeszcze dziś o tych osach,ciekawa jestem bardzo.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Nallar 23:02, 27 kwi 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542
Katkak napisał(a)
O cholera, a da się jeszcze ja uratować? Ewcia powiedz jeszcze dziś o tych osach,ciekawa jestem bardzo.

Kasieńko o osach wspomniałam bo gdybym uważniej sprawdziła w ubiegłym roku czego one szukają na mojej jodle, to z pewnością wypatrzyłabym tą klejącą substancję którą zostawia szkodnik. To pozwoliłoby wcześnie zareagować i zastosować jakiś oprysk.
Tak to się dzieję jak człek nie widzi naturalnych sygnałów.
Czy da się je uratować? nie wiem bardzo bym chciała i zrobię wszystko co możliwe. Dziś zaopatrzyłam się w jeden, podobno skuteczny środek ale teraz pryskanie nie przyniesie żadnego efektu, muszę poczekać na odpowiedni termin.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Katkak 23:04, 27 kwi 2016


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
To będę trzymać kciuki EWciu.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
ryska 23:12, 27 kwi 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11614
Trzymam kciuki
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies