A to kolejny dziki lokator mieszkający na moich dwóch świerkach.
Latem to zgrubienie było koloru zielonego (miałam nadzieję że będzie z tego szyszka)
Rozczarowałam się bardzo bo okazało się że to "mieszkanko" Ochojnika świerkowego.
Bardzo nie chciałam stosować chemii w swoim ogródku
Zgadza się Reniu, troszkę mnie mniej
Ogródek zmienił się w plac budowy Część przed domem jest rozkopana że trudno się poruszać. Synuś się wykazał i postanowił popracować szpadlem całe szczęście bo planowałam zamówić koparkę która z pewnością narobiłaby dodatkowych strat. Fundament będzie wylewany za ok. 2 tygodnie więc do końca jeszcze baaardzo daleko mam tylko nadzieję że do tego czasu nie oszaleję.
Ratuje mnie tylko to że wracam do domu po godzinie 16 i nie muszę przez cały dzień patrzeć na ten rozpiździaj.
Pamiętasz moją długą wąską rabatę? ta wzdłuż prawej strony zaraz za bramą wjazdową? Na jej końcu składowane były kamienie i deski przywiezione z tartaku. To miejsce jest już moje mogę już tam sadzić nowe roślinki tylko zastanawiam się jak i co tam posadzić aby zgrało z resztą.
Mam jeszcze kilka roślin z którymi muszę uciekać z placu budowy i zastanawiam się ile z nich przeżyje przeprowadzkę.
Zachciało mi się budowy.....
Twoje tulipanki i ptaszki widziałam, piękne, mnie nawet fotek robić się nie chce.
Buziol wielki dla Ciebie.
Przemku zaopatrzyłam się w środki i będę z nimi walczyć. To będzie pierwsza chemia wylana w moim ogródku, nigdy wcześniej nie opryskiwałam niczym swoich roślinek.
Tawuła rośnie u mnie od 2013 roku i wcale duża nie była kiedy ją wsadzałam.
Rośnie jak chce ma sporo miejsca więc jej pozwalam. Cięłam ją chyba tylko raz.
Dziś spacerowałam po Twoim ogrodzie, posiedziałam też na ławeczce i nawąchałam się przepięknych tulipanów. Poszalałeś z tymi cebulami ale warto było, super wyglądają w takiej masie.
No to zaczął się budowlany bandżaj. Ale podczytuję też, że nowe miejsca na nasadzenia zyskałaś Kochana . Nie dziwię Ci się, że trochę masz dość tego armagedonu, ale to ku dobremu idzie, więc musisz przetrzymać. Mam nadzieję, że łapka lepiej, co? Ściskam Cię moja kofana Ewuniu .