Ano nie jest... To mienie państwowe - leśniczówka. Nowo pobudowana kilka lat temu i nam przypadł zaszczyt jej zamieszkiwania. Więc rozumie się samo przez się, że... eh i tak ładuję mnóstwo kasy w zagospodarowanie, bo ileż można żyć na pół gwizdka najwyżej ktoś po nas będzie się tym cieszył...
A rabata? Dla mnie takie poukładane rabaty to kosmos... Nie potrafię Ci nic doradzić. Ze mnie pomoc żadna... popatrzę sobie
mówiąc o murku oporowym myslalam coś mini jak tu u Tosi (na dwie male koski brukowe max)
popatrz też na tą kulkową fontannę - nie chcesz tryskadełka przy tarasie?
ja mam identyczną (kupiłam w OBI cały zestaw) efekt jest superowy!
no i Młode mają radochę bo rączki tam myją
jeśli chodzi o ten projekt, który zrobiłaś to myślę, że masz za dużo różnych roślin jak na taki mały placyk
ja bym szła głównie w bukszpany (ale bez fal-tylko linie proste), róże i lawendę
a może z tych kamieni o których mówiłaś, że chcesz zrobić ciurkadełka?
o takie jak TU
O, to super! Nigdy w życiu nie znałam żadnego leśniczego! )
Ania, ja wyznaję jedną zasadę - jesteśmy tym, co tu i teraz. To, co było wpływa na nas, ale to my wpływamy na to, co przyjdzie… Jesteś dziś szczęśliwa ze swoją rodziną w WASZEJ leśniczówce i dbaj o nią.
Jeśli kiedyś trzeba będzie się wyprowadzić - trudno.
Będziecie w innej leśniczówce? Co z tego. Ważne, że razem. Bo dom to nie budynki, a ludzie. O!
A pieniędzy nie ma co żałować - raz są, raz nie ma, kto by się tym przejmował
Trochę żartuję, ale tylko trochę...
Hortensji zazdraszczam, ale już nie długo, bo w tym roku kupuję
Zresztą dobrych kilka mi się ukorzeniło (kilka vanilek i kilka limek) ale efekt pewnie za jakies 3 lata będzie. Dobrze, że w ogóle udało się ukorzenić
Dziewczyny, padniecie.
Męczylam sie okrutnie z tym moim tarasem. Bo jednak natura kokoszy i wszystkochciejstwo naraz to brzemię, którego nie da sie wykorzenić tak łatwo.
Ale uznałam, ze skoro bede przy tym miejscu wyciągać swoje stare kości to mus patrzeć na cos długo kwitnacego. Dodatkowo Marta mi tu w głowie namieszała i projekt geometryczny został skasowany do zera. Pogoda dziś do d..., zabrałam Młoda i przytargalysmy 5 limek, miskanty zebrinusy i trawy Red Baron. Do tego dołożę zurawki cherry cola i fire chief i roze pnąca i będzie gitara.
Jeszcze tylko to ciurkadelko mi myśli zaprzata, bo pomysł fajny.
hehe niezłe zakupy! z limek będziesz zadowolona - ja je kocham miłością przeogromną!
zebrinusy tez kupiłam dwa w tym roku - bardzo dorodne! ale w gruncie od miesiąca siedzą i nie chcą ruszyć
obraziły się czy co?
jak posadzisz koniecznie pokaż zdjęcie!
a o tym ciurkadełku pomyśl, tylko takim z obiegiem zamkniętym pod ziemią, żeby sie komary nie lęgły i zeby dzieciaki nie powpadały
to moje z Obi fajowe jest - polecam
Nie wiem czy cos widać z tych przymiarek...
Ale tak to sobie wymyśliłam...
Red baronów jeszcze muszę kilka kupic, jeśli ma być gesty pas, bo one wszerz nie pójdą.
Pod jodlami będzie piaskowiec, podobnie jak w kole na ciurkadelko lub lampy (bo to wersja tez dobra).
Szukam ładnych solarnych i zaraz ocipieję, bo same tandetne krasnale i motyle
Brakuje mi tu jeszcze zurawek, ale wyobraź sobie..., ze bedą