Noo fajne cieszyłam się na nie już od początku czerwca to było tak jak małe dziecko czeka na mikołaja
Z tymi zdjęciami to masz całkowitą racje..u nas dokładnie tak bylo..najpierw po co ,a potem..żal że tak mało super ,że Marta zrobiła fajnie jest widzieć ogród innymi oczami
Wiadomo coś bliżej o Twojej wyprawie ???
Uwielbiam kiedy nazywasz go Pan Kot pasuje jak ulał
Foty , to może fajne i po deszczu, ale ja tam bym wolała ,żeby tego deszczu nie było i moglibyśmy na spokojnie siedzieć na tarasie..a nie dezetrerować z poduchami pod pachą
My też dziękujemy fajnie ,że byłaś
Noo i cooooo ??? znalazłaś formularz ?? bo już zakupiłam znaczki skarbowe
Degustacja hhmmmm...mniam przecież jeszcze nikt się nie oparł urokowi nalewek tylko..nie dokończyłaś mamy jakieś 6 rodzajów a wymiękłaś...chyba po trzech będzie powód ,żeby przyjechać kolejny raz
Haaa, wniosek już wypisany i gotowy do przekazania odpowiednim "służbom"
Wymiękłam, bo ja słaby zawodnik mało tego, od niedzieli wieczora byłam na prawie antybiotyku. Na szczęście szybko lek pomógł i mogę mówić
Z tymi fotkami to i tak cud ,że są .. Boooo..gdyby nie Marta to mielibyśmy..figę z makiem kafelki Ci zaraz obfocę,żeby sytuacja się wyjaśniła
Uczulenie na kota...ooo..ja Cię...straszne..to znaczy..jak patrzę z mojego punktu widzenia...nie wiem co bym zrobiła, gdyby mi takie uczulenie wykryli.. chyba bym się zapłakała na śmierć ..zwłaszcza teraz , kiedy kota już mam ja mam uczulenie na paprykę pod dowolną postacią ( nawet sypka ) co powoduje różne komplikacje podczas podróży...ale i tak...wolę paparykę niż kota
Puść już te kciuki ..bo Ci przy naszym tempie ulecą konieczna kolejna warstwa uszczelnienia, bo przecieka ..no i te nogi....ale w sumie...dzięki ,że trzymasz
Aaaa.... koreczki do roslin wodnych zamówiłaś ???
Buziole gorące
Voila moje kafelki w łazience a raczej..moje ssssSskarby diamenty