Kasia aż polazłam zobaczyć tą donicę Ona bylaby kiczowata, gdyby była zrobiona z plastiku, to moje zdanie.
Jest odlana pewnie z jakiegoś betonu, więc to porządny kawałek sprzętua kształt i styl to już kwestia gustu po prostu i nie ma nic wspolnego z kiczem
Będziesz miała kolejny smaczek w ogrodzie.
Ale następnym razem to nie wrzucaj zdjęcia donicy, a potem takich świetnych niespotykanych petuni, bo wszyscy od razu skupili się na kwiatkach haha
a widzisz, ja tak wszystko hurtem wrzucam, z radości że znowu coś pstryknęłam. A powinnam strategicznie to rozegrać, po jednym zdjątku dziennie na przykład
odnośnie plastikowych donic- też mam, ha. Gdzieś tam można zobaczyć jak je przerobiłam.str 39
No dobra, przyznam się.. gdy jeszcze mieszkałam 6 lat temu w Krakowie to prowadziłam warsztaty z decoupage. Pisząc plastikowe donice miałam na myśli.. no kurcze nie wiem jak to wytłumaczyć.. te , które pokazałas nawet niezrobione wyglądają o 1000 razy lepiej niż takie badziewiarskie z "supermarketu", a po przeróbce to już w ogóle bajka! We włoszech( miałąm Tobie to już wcześniej napisać) jest bardzo modne przerabianie rzeczy i stylizowanie je ..
Widać ,że dokładnie wiesz o co Tobie chodzi, a że wykorzystujesz dostępne środki..
wiesz to nie trudne jest jak się ma full kasy zrobić sobie na tip top ogród w 2 tygodnie.. ale stworzyć go od podstaw, z wydzieranym każdym groszem z budżetu.. to jest dopiero sztuka.
Widzę ,że i nakrapianie( postarzanie) nie jest Tobie obce.. gdybyś chciała, mam na strychu troche pozostałości po sklepie( jakieś farby imitujące terracote, patyny itp) mogę ci to sprezentować,bo mi już nie będzie potrzebne firme zamknełam 3 lata temu i skupiłam się na innej dziedzinie
bajdełej hah właśnie zamóiłam sobie u mojego niemęża donice na urodziny haha(a na dzień matki od dzieci zażyczyłąm sobie te dwa klony flamingo.. ogrodomaniacy mają nie pokolei w głowie zastanawiałąm się też ew nad jakimś super markowym sekatorem ale to już byłoby przegięcie haha
Lorka, jestem plastykiem, lubię sobie różne rzeczy dostosować pod swoje widzimisię Decoupage jeszcze nie próbowałam i nie wiem, czy to dla mnie. Ale spytam córci, czy nie chciałaby się tym zająć
Kasia zdradzasz forumowe ściśle tajne tajemnice zapewniam Cię że jak pojedziesz na zakupy to nic nie będzie a narzędzia były świetne i nie drogie może edytuj co