Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Iwony

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogródek Iwony

Iwk4 23:02, 01 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Znalazłam chwilkę na forum
Mira, dziękuję za wizytę i spacer.
Trochę zimno się już robi i te spacerki coraz mniej przyjemne

Michał, przede wszystkim róże warto wybierać odporne na choroby. Niektóre piękności grymaszą bardziej, niż pozostałe. myślę, że najtrudniej walczy się z mączniakiem. Na szczęście na moich różach go nie mam jeszcze.
Aaaaaa i się wstrzymałam z zakupem jesiennym róż. Doszłam do wniosku, że czemu ja mam się martwić przez zimę, czy się ukorzenią? Niech się pomartwią hodowcy, a ja zamówię, jak będą dostępne w doniczkach. Ceny w tym roku były porównywalne. Dziwne to trochę, a jednak prawdziwe.

Olga, róża w rosie wygląda niesamowicie. Ale trzeba robić dość wcześnie zdjęcia. Bo potem słoneczko osusza kwiaty
W donicy mam Gracilimusy sadzone w zeszłym roku we wrześniu. Ładnie się rozrosły przez ten sezon
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 23:04, 01 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Beatko, na różyczkę sporo osób choruje. Ale ja nie mam wiele miejsca, więc musiałam zdecydować się na róże długo kwitnące. New Dawn kupiłam rok temu i dziś wybrałabym inną różę pnącą. Tamta jest chyba przereklamowana. I ma przestój w kwitnięciu. Ale Bonica - zachwyca długością i obfitością kwitnięcia. To z różowych. I jak rano wychodzę do pracy, to pierwszy widok po otwarciu drzwi - to różowa Bonica w połączeniu z żurawką w promykach słońca. Zaraz uśmiecham się do tego widoku. I ten róż jest bardzo miły. Przy tarasie natomiast Montana w dużej ilości krzewów kwitnie nieprzerwanie od maja. Niesamowicie. I gdybym miała wybrać tylko ten jeden kolor - miałabym kłopot. Różowe róże przed domem dają miłe doznania o poranku, czerwone przy tarasie dodają energii w ciągu dnia, a żółte uspokajają i nawet, gdy jest pochmurno - rozjaśniają zakątek
A nowe Angielki: Abraham i Otello - zadziwiają budową kwiatów, takich pełnych, wielopłatkowych, że człowiek się zastanawia, jak w pączku może się zmieścić tyle płatków? Jakby to było niezgodne z naturą


____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 23:11, 01 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Margo napisał(a)

Ja Cie podziwiam , że chce Ci sie jeszcze robić w ogródku. Mi jest juz za zimno, ale musze sie jeszcze zmobilizować, żeby wsadzić do gruntu to co wykopałam w sezonie i do tej pory stoi w donicach. No i w pażdzierniku przyjadą jeszcze róże
Co do piwonii, to ja sie moich w tym roku pozbyłam. Kwitły pięknie ale co roku jak tylko zaczynały kwitnąc przychodziły silne wiatry i biedaczki na tym moim wygwizdowie nie miały szans na kwitnięcie dłuższe niz 2-3 dni. Oddałam w dobre ręce... Co do braku kwitnięcia to piwonia nie lubi zbyt głębokiego posadzenia, wtedy kwitnąc nie będzie. Może spróbuj wykopać i wsadzić ciut płycej.

Gosiu, róże zostawiam na przyszły rok. Po prostu nie sfinalizuję zamówienia.Pojawiają się przymrozki i obawiam się, czy ukorzenią się w ziemi?
Co do piwoni - w zeszłym roku zmieniałam im miejsce na słońce i pilnowałam odpowiedniej wysokości posadzenia. Jeśli w przyszłym roku nie zakwitną, to je wyciepię i już. Szkoda mi miejsca na takie kapryśne piwonie. Choć podobno są łatwe w uprawie, ale może coś robię nie tak, albo warunki niewłaściwe u mnie. Trudno. Bywają też porażki. Jeśli mają kwitnąć tak krótko, to bez sensu zajmują miejsce na rabacie.
Teraz ładnie w piwoniach przebarwiają się listki i tylko to je ratuje
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 23:21, 01 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
anka_ napisał(a)


Iwonko ja przyszłam się dopytać o tą twoją perełkę. Czy ten miskant od początku ma takie srebrzysto-białe wiechy? Bo jeden z moich pięciu które zakwitły to Kleine Fontanne (wg zamówienia), ale żaden nie ma takiej barwy.

Aniu, to początek kwitnienia:
10 sierpnia:


13 sierpnia ładnie rozwinięte:

8 września - nadal biało:

16 września zaczęły się pojawiać nowe pędzelki, ale te nowe pędzelki początkowo były w kolorze miedzi

____________________
Ogródek Iwony II
ren133 23:28, 01 paź 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Iwonko
Zajrzyj na ostatnie zdjęcie u mnie Da sie z tego zrobić nasiona?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Iwk4 00:16, 02 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
yolka napisał(a)
Wszystko piekne, Co to za drzewka szczepione na pini o bordowych lisciach?. Ja przymierzam sie do kolna, ale sama nie wiem co wybrać.

Jolu mam 5 drzewek o bordowych liściach - noooo ... sama się zdziwiłam, ze aż tyle Nie liczę jednej Pisardii, która piękna może będzie za kilka lat, na razie wystaje cieniutki patyk znad hortensji
1. Rajska jabłoń - cudnie kwitnie w maju, potem ma ładne bordowe listki, a teraz owoce:

2. Buk Dawyck Purple, ale latem listki mu zielenieją. Mimo to ma śliczny pokrój.:

____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 00:16, 02 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
3. Klon Crimson Sentry - ładnie wygląda szczepiony, podobno silnie przyrasta w sezonie, ja mam pierwszy rok, więc tak szybko nie rozrastał się. Jest piękny i z daleka do dziś widać jego purpurę na tle nieba

4. Następnym nabytkiem w moim ogrodzie jest Wiśnia piłkowana "Royal Burgundy", młoda, ale ma ładny pokrój i jest zdrowiutka. Wiosną ma kwitnąć na różowo:

5. Ostatnie nabytki - to śliwy wiśniowe "Nigra"
Bardzo ładne, szczepione równo trzy drzewka, które mają tworzyć szpaler bordowych konarów nad ogrodzeniem :
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 00:22, 02 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
yolka napisał(a)
Czy tobie trzymaja sie limonkowe zurawki? moje niestety wypadają a były juz trzy próby. Pozdrawiam

Limonkowe żurawki najlepiej lubią półcień, Ładnie rozświetlają zakątki wtedy, u mnie zacieniają je troszkę drzewa i tam wyglądają najlepiej. W słońcu niestety je przypala i trzeba obrywać im listki.
Tutaj są najładniejsze, ale mają mało bezpośredniego słońca.

____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 00:30, 02 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
lojalna_ napisał(a)
Iwonko jak Ty jeszcze siłe masz ...ja ju po zeszlym sezonoe jak do listopada harowałam to teraz juz grzecznie czekam na cynk kiedy cebulowe sadzic obym do grudnia zdazyła .....zreszta mozna i w grudniu byle by sie przez skorupe przebic

Edit

Jolu, już zaczynam odpoczywać. Tylko jakieś drobiazgi i będę sadzić cebulowe. Zaczynają się przymrozki nocne i już nie będę przesadzać roślinek. Niech idą spokojnie spać. Wiosną zdążę. I więcej energii człowiek będzie miał, i plan konkretny
Ja nie mam tylu cebulowych. Skromnie. Ale i tak się cieszę z zakupów. W granicach rozsądku podeszłam do sprawy: co roku coś dokupić i dosadzić
Tylko jeszcze nie mam planu, co gdzie chcę. Będę twórcza w czasie sadzenia, hi, hi
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 00:32, 02 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Luki napisał(a)
No jak przeczytałem sernik to już o niczym innym nie myślałem podczas czytania
Niestety mrozik u mnie dzisiaj też był rano, a miałem nadzieję, że przymrozki przyjdą jednak później, no nic zapewne sporo kwiatów poszło w papkę... taki mamy klimat
Łuki, jak wróciłam dziś z pracy i zajrzałam do lodówki, to tam był jeden maleńki kawałek. Byłeś może w mojej lodówce ?

Kwiaty jeszcze nie pomarzły, ale robi się nieciekawie
____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies