Takie i podobne rabaty tworzę ciągle inne z własnych zestawów Inspirowanie Chelsea oczywiście od dawna, więc to teraz to tylko malutka cząsteczka Idę, patrzę, kupuję i sadzę i jest dobrze Na wóżku już widać czy doskonała, czy jej coś brakuje, dostawiam i widać, czy dobrze, czy za mało. Kolejną relację zaczęłam, ale żyć też trzeba. Coś robię, i dwa art. wysmarowałam do czasopism. Jednemu odmówiłam, ktoś inny zrobi sobie reklamę.
Ślicznie, ale żeby jeszcze tak każdy miał takie szkółki gdzie można już na wózeczku sobie dopasować zestawienie... pomarzyć. Chociaż czasem może i dobrze, że nie mam takiego asortymentu w pobliżu, a nawet troszkę dalej
Nie mam Iceberga, nie lubię go. Mam Wichester Cathedral.