Danusiu, ja nadal uprawiam cierpienia Cierpienia młodego Wertera, mogłabys zerknać i pwoiedzieć, czy ostróżka pasuje do tych koncepcji, czy apage, zgin, przepadnij zły pomyśle? Strona 186

Cierpienia Wertera (tylko nie młodego) uprawiam i ja. Nie zaglądaj Danusiu, bo szkoda Twojego czasu. Czytam co się da na Ogrodowisku, to skarbnica wiedzy. Piszę tylko, bo sto lat nie pisałam (nędzoty wszelakie mnie dopadły), ale mam nadzieje na lepsze. A poza wszystkim, chcę żebyś wiedziała, że nowalijki takie jak ja niekoniecznie piszą, ale są obecne i wdzięczne za TO MIEJSCE.

Ja z prośbą przychodzę. Potrzebuję pomocy Pani Danusiu czy ja mogę prosić żeby mi Pani podpowiedziała, wymyśliłam że potrzebuję drzewa, tzn. moja działka go potrzebuje. nie wiem tylko jakie. Chciałabym liściaste, myślałam o Katalpie. Naoglądałam się ich bo w mojej okolicy są cztery i są przepiękne. Tylko nie wiem jak bardzo ekspansywne i żarłoczne to drzewo. Działka jest mała, ma może z 300m2 tzn. mówię o ogrodzie za domem. Mam wisienkę którą formuję w kulę. Prosiłabym o male wsparcie

Aż czuć przez ekran zapach róż i jaśminowców Pewnie z trudem opuszczałaś ławkę?

Danusiu, mam pytanie, będę wdzięczna za odpowiedź.
Znalazłam fotkę w stawiana przez Ciebie

Czy ten srebrny krzaczek przezimuje w ogrodzie?

Szare nie zimuje.

Danusiu, przyszłam Twoje rączki i nóżki znowu całować, bo za Twoją radą, dziś robiłam przymiarki granatu i pomarańczu w moim ogródku.

Uwielbiam Twoje "śmieci" a jaśminowiec poczułam przez ekran.
Posadziłam Cardinal R. Przy perowski licząc że będą ładnie współgrały z bielą hortensji magical moonlight. Tylko zapomniałam, że Kardynał kwitnie raz i wcześnie.....

Danusiu, głupie pytanie, ale...Ty teraz w kaloszkach w ogrodzie robisz? szukam rozwiązania, wstyd mi za moje piety notorycznie

Dzieki.