Zapytałam w jaką ziemię wsadziłeś cisy, bo zastanowiło mnie pytanie o nawożenie cisów. Cisy posadzone w dużych dołkach w których jest kompost, obornik, mączka bazaltowa itd, zdecydowanie nie potrzebują nawożenia tydzień później.
Dobrze przygotowane podłoże zapewni cisom zarówno "żarcie" na start jak i pomoże im w sytuacji gdy jest mało wody.
Dodam jeszcze, że jeżeli posadziłeś te cisy na zasadzie "wyjmuję" z doniczki i "wkładam" do ziemi to w samej doniczce było pewnie mnóstwo kulek z nawozem, bo zwykle producenci cisów sypią mnóstwo nawozów do doniczek. Więc nawozu na ten rok to te cisy mają pewnie dość.
Ta "lepsza ziemia" o której napisałeś to ... torf? Czy coś innego?

Zernij tutaj odnośnie sadzenia cisów.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5700-ogrod-ani?page=32#post_9
Tutaj te same cisy 4 lata później
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5700-ogrod-ani?page=780#post_3

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Na działce robimy z żoną duże przemeblowanie i kupiliśmy 35 ton czarnej ziemi „prosto z pola”, aby wyrównać teren i uzupełnić w kliku miejscach braki (ziemia ~klasa II + ma w sobie bryłki gliny). Tej ziemi użyliśmy przy wsadzaniu cisów + wymieszaliśmy z odkwaszonym torfem. Dołki kopałem na głębokość o połowę głębszą niż bryła sadzonki i na boki też tylko o połowę szerzej. Rzeczywiście powinniśmy zrobić większe dołki, ale z względu na czas i ilość innych prac to była w tamtym momencie jedyna opcja aby się z wszystkim wyrobić.

Przed wsadzeniem wstępnie założyłem że Cisy to bardzo odporne drzewka na ciężkie warunki bytowe i dadzą radę - oryginalna ziemia na działce jest słabej jakości i rosną już na działce dwa Cisy: 4 metrowy cis hicksii i prawie 2 metrowy Hilli (nikt o nie nie dbał, a pięknie rosną – stąd moje wstępne założenie że to odporne rośliny i sobie poradzą co oczywiście będzie miało wpływ na wolniejszy wzrost roślin).

Mary tak jak piszesz rzeczywiście w niektórych doniczkach było sporo kulek nawozów dodanych przez szkółkę – w takim razie to zamyka temat nawożenia w tym sezonie

Wiaan – to mnie najbardziej martwiło czy nie jest za gęsto, dzięki za info.

Teraz się zastanawiam czy wszystko nie wykopać i jeszcze raz się zająć tematem.

W temacie sąsiadów i komentarzy – jeden z sąsiadów skomentował moją pracę „Pięknie TUJE pan posadził”

W temacie wysypania kory zamiast agrowłókniny:
 Kora może być sosnowa? Do takiej mam łatwy dostęp w dużych ilościach.
 Warstwa kory o głębokości 5-6cm zapobiegnie wyrastaniu chwastów?

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i rady

Korzystając z okazji mam jeszcze jedno pytanie:
Niedaleko mojej pracy jest żywopłot z Cisa i na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ok, ale jak się przyjrzeć z bliska to widać prześwity. Gdy obejrzałem żywopłot z drugiej strony wygląda bardzo źle. Skąd ten efekt? Przez brak światła od strony budynku? (do budynku jest spokojnie 2,5metra od żywopłotu). Cisy posadzone w odległości koło metra od siebie.

Zobaczcie zdjęcia:
Przód

Prześwity od przodu:

Widok od strony budynku:

Widok z boku:


Zastanawiam się czy u mnie to tak będzie wyglądało – od strony ogrodzenia za drogą mam las.

Może żywopłot nie był przez dłuższy czas cięty od strony budynku, a ostatnio został przycięty mocno.

Mam żywopłot z cisa sadzony 6 lat temu. Duże, stare sadzonki wykopane z podobnego miejsca które było likwidowane pod parking.
Posadzone u mnie były nierówne, żadkie.
Sadziłam je tak, żeby się stykały.
Po kilku latach, regularnie cięte, utworzyły równy, gęsty żywopłot.
Rosną w cieniu.
Wszyscy się nimi zachwycają.
Uratowałam je przed zrównaniem z ziemią. Za flaszkę

Tu widać jak wyglądał na początku

https://www.ogrodowisko.pl/watek/6265-osiedlowy-ogrodek?page=28

I teraz

Cześć, czy macie doświadczenie z cudem Groeland?
Niewiele zdjęć widzę w internecie.

Witajcie,
Witam, czy mogłabym poprosić o poradę? Cos sie dzieje niedobrego z moimi cisami - posadzonymi latem tego roku. Młode przyrosty zaczynaja robić się pożółkłe, tracą kolor, miejscami nawet delikatnie brązowe. Nie wiem już czy to kwestia słońca-posadzone na słonecznym terenie, czy tez maja za dużo czy za mało wody czy tez atakuje je jakaś choroba grzybowa. Bardzo dziękuje za diagnozę i poradę jak mogę je odratować, posadziłam 37 sztuk i szkoda żeby mi się zmarnowały. Jest to cis Hilii.
Na ten moment zmieniliśmy im podłoże bo było miejscami gliniaste, wykopaliśmy dół na głębkości 40 cm i zmieszaliśmy czarnoziem, kompost i ziemię do iglaków. Czy możemy coś jeszcze zrobić?

Izklo, szkoda że wcześniej nie zapytałaś na forum. Ja bym zmieniła podłoże na mieszankę kompostu, ziemi rodzimej, dolomitu, obornika przekompostowanego i może jeszcze mączki bazaltowej.
W moim odczuciu cisy miały za bardzo gliniaste / mokre podłoże.

Dzień dobry, przeczytałam cały wątek ale nadal nie jestem pewna czy cisy posadzone teraz w czerwcu przycinać od razu po posadzeniu czy dać im się przyjąć i przyciąć dopiero gdzieś pod koniec sierpnia?
Ich tegoroczne przyrosty się jeszcze pokładają.

Wstawiam zdjęcie i będę również wdzięczna za informacje w którym miejscu i ile przyciąć, żeby zaczęły się zagęszczać od dołu. Tylko ten przyrost z góry czy boki mimo, że są krótkie to także ciapnąć?

Z góry dziękuje za odpowiedź.

Hej. Jeśli były hodowane w doniczce, a nie kopane, to nie musisz nic przycinać od razu. Możesz poczekać do sierpnia lub września.