Witam, od jakiegoś czasu jestem czytelniczką Ogrodowiska i bardzo mi się podoba Wasza pasja, wymiana wiedzy i doświadczeń a przede wszystkim sposób komunikowania się.
Jestem totalnym amatorem i wiem, że popełniłam już niejeden błąd, ale zawsze można to poprawić i przesadzić rośliny.
Mam pytanie do rabaty, którą sadziłam w ubiegłym roku (zdjęcie nr 2) - co mam posadzić jako tło rabaty, miała być ściana z grabów, ale się nie przyjęły i muszę zmienić koncepcję. Miejsce jest bardzo nasłonecznione - praktycznie południowa wystawa.
Napiszę co jest posadzone - miskanty Morning Light, przed nimi hortensje Limelight, przed nimi jeżówki z moliniami Moorehexe i zupełnie z przodu Red Baron z jedną jeżówką po środku. Po prawej stronie są 2 duże krzewy cisów a przed nimi hortensja ogrodowa i dębolistna oraz kilka roślin też do zmiany (ale to w późniejszej perspektywie).
Wygląda to w następujący sposób



Czy tłem mogłyby być jakieś cisy kolumnowe lub szpaler z innych roślin czy może posadzić kolumnowe graby np. Frans Fontaine? Może ktoś ma zupełnie inny pomysł?

Wygląda na to, że jest tam bardzo mało miejsca? Dlaczego graby się nie przyjęły?
Mogły nie rosnąć,ale dziwne że się nie przyjęły

W każdym trazie na grabowy zywopłot to jest za wąsko, później nie da się go utrzymać
w tak wąskim rozmiarze bo to roślina długowieczna i wielkie żywopłoty rosną.

Ile m szer. ma cała rabata?
Ile miejsca jest na żywopłot przy płocie?

Jedynie cis kolumnowy by zdał egzamin, ale posadzenie gęsto jeden przy drogim to kosztowne rozwiązanie.

Dziękuję, Danusiu, że odpowiedziałaś.

Odnośnie grabów - tak wyglądały po posadzeniu.



Kupione przez internet, kopane z gruntu, z odkrytymi korzeniami, podobno moczone przez całą dobę przed posadzeniem. Sadzone 1 maja poprzedniego roku. Zaufałam, straciłam.
Może gdybym posłuchała Pani ze szkółki roślin, z którą później rozmawiałam, i skróciła je zaraz po posadzeniu do około 20-30 cm, byłoby lepiej. Po posadzeniu większość pozostała jako półtorametrowe badyle.

I jeszcze jedna kwestia, graby były sadzone w miejscu, gdzie dwa tygodnie wcześniej rosły kilkunastoletnie tuje. Chyba ta ziemia nie była też dobrze przygotowana.


Cała rabata ma 230-240 cm szerokości a miejsce na żywopłot to około 90-100 cm.


W innym miejscu mam już posadzony krótki żywopłot z cisa, ale trochę mnie drażni, że to cis owocujący jesienią.

Po posadzeniu wyglądał tak (kwiecień 2018):



jesienią ledwo widoczny za hortensjami:



Wracając do rabaty docelowej co będzie lepsze kolumnowe graby z osłoną wiklinową na płocie sąsiada czy żywopłot z cisów kolumnowych? A może jeszcze coś innego?

Dodam jeszcze, że działka jest niewielka, ogród za domem ma około 250 m2.

Cześć Helen, znalazłam Cię ale powinnaś zrobić sobie w stopce odnośnik do swojego wątku, żeby Cię było łatwiej znaleźć

Twoja rabata w sumie podobna do mojej południowej, która ma 2 metry głębokości i to jest strasznie mało.
A Ty sadzisz tak samo jak ja, czyli na ścisk i za chwilę będziesz musiała robić to samo co ja, czyli przesadzać te wszystkie rośliny
Dorosłe miskanty będą potrzebowały ok. 1m,
hortensje nawet więcej
czyli już masz 2 metry rabaty zajęte, a gdzie molinie, jeżówki, red baron?

jak widzisz, na żywopłot wcale nie masz 90 cm.

radziłabym te cisy kolumnowe, tak jak Danusia pisze.
Sama mam fastigiata stricta i rzeczywiście - drogo to wychodzi, bo trzeba je sadzić gęściej niż standardowe.

Ale za to powiem Ci, że Twoja rabatka wygląda lepiej niż moja, bo na mojej straszny busz

Cześć Asia,

jak się robi odnośnik do swojego wątku - możesz mi podpowiedzieć? Przeoczyłam to.

Czy możesz dać mi odnośnik do Twojej południowej, bo to chyba przeoczyłam. Chętnie porównam.

Co do fastigiata stricta - gdzie to kupić? Przez internet czy szukać stacjonarnie w szkółkach? I jak się to prowadzi - w sensie czy ciąć często - 2-3 razy w sezonie czy tylko czekać żeby rosło?

Podpis już zrobiłam, dzięki za pomoc.

To dobrze, że sobie poradziłaś, bo mnie jakaś dobra dusza pomogła i do te pory nie opanowałam tej sztuki

Moja rabata niewiele Ci pomoże, bo mamy inny styl - ja lubię busz, a Ty porządek
Ale wrzucam mimo to:


Cisy kupowałam przez internet ale poszukaj najpierw w okolicznych szkółkach - może trafisz na większe niż ja.

Dla wspomożenia wzrostu, Toszka - nasze cisowe guru - zaleca częste cięcie przyrostów. Tzn: jak tylko zaczynają ciemnieć. Mnie wyszło chyba ze trzy razy w zeszłym roku.
Mam nadzieję, że tą odmianę da się utrzymać na 30-40cm szerokości, bo inaczej jestem w czarnej ....

Jakie duże kupiłaś cisy i kiedy sadziłaś (w sensie ile mają lat)? Jak szybko rosną?
Czy dawałaś jakąś specjalną ziemię?
Co ile są posadzone? Rozumiem, że w przyszłości mają stworzyć ścianę/żywopłot?
Czy cisy muszą być cięte także od wierzchołka, czy tylko boki?


Twoje cisy nie muszą niczego zakrywać, oprócz ruchu ulicznego, bo płot jest bardzo ładny.

Helen, tutaj jest sadzona odmiana fastigiata robusta (o ile dobrze pamiętam), która z natury jest bardzo wąska. Żeby nie było przerw, sadziłam ją bardzo gęsto, co 30 cm. Sadzona była dwa lata temu, w zeszłym roku miała przyrosty ok. 10cm.
Przy ulicy mam posadzoną jeszcze odmianę Hicksii, która rośnie szersza, więc tam sadziłam co 70 cm.

I teraz tak:
cisy tnie się ze wszystkich stron, i od góry, i z boków - wtedy się ładnie zagęszczają. Cięcie pobudza je do przyrostów, więc na początku dobrze je ciąć jak najczęściej - jak tylko świeże przyrosty zaczynają ciemnieć.
Łopatologicznie wygląda to tak: w marcu tniesz, cisy puszczają przyrosty, czekasz aż zaczną tracić ten jasnozielony kolor i wtedy tniesz (te przyrosty) znowu. W ciągu sezonu tak ze trzy razy pewnie się uda.
Tak często tniesz tylko na początku, po paru latach cisy same z siebie nabierają rozpędu.
Sadzisz w mieszankę obornika, kompostu, mączki bazaltowej i dolomitu (w zależności od ph gleby) i kory przekompostowanej. Obowiązkowo wymieszać porządnie z ziemią macierzystą.
Podlewać porządne.
Będą miśki jak ta lala

Asia, czy Hicksii da Ci w przyszłości żywopłot? Wg e-katalogu roślin cisy Hicksii powinny być posadzone ok. 2-3 na mb. Ja nie mam doświadczenia, tylko próbuję szukać i dopytywać, bo mam już dosyć błędów, które się popełnia sadząc rośliny w pośpiechu. A teraz widzę, że lepiej rozplanować całość i wtedy zacząć pracę, nawet jeżeli będzie podzielona na kilka sezonów.

A fastigiata robusta to chyba bardziej do pólcienia/cienia, prawda?

Jutro zrobię jeszcze zdjęcie miejsca z kijami grabowymi (obecnie z propozycją cisów), bo nie wiem czy od lewej strony nie powinno być jakieś drzewko.