Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy iglaste » Cis - Taxus

Pokaż wątki Pokaż posty

Cis - Taxus

Pszczelarnia 10:56, 28 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
marcin_stempniewski napisał(a)


"baccata", a dokładniej Taxus baccata (Cis pospolty) to gatunek, nie odmiana. Jeżeli chodzi o cięcie na stożek to nadają się do tego nie tylko odmiany Cisa pospolitego. Bardzo dobre są Cisy pośrednie (Taxus media) np.: 'Hicksii', 'Farmen' oraz czyste gatunki bez odmian (pośredni i pospolity). Nie polecam odmian, które są bardziej rozłożyste w pokroju typu 'Repandens' czy 'Elegantissima'.


Ależ pozwolę się nie zgodzić z opinią, że 'Hicksii' ('Farmen'a' nie znam) nadaje się na stożek.

Zawsze będzie mu u dołu brakowało objętości.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 10:59, 28 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Toszka napisał(a)
Jazzy, moi przedmówcy wyjaśnili ci mechanizm. Ja dodam z brutalną szczerością od siebie, że zawaliłaś po przekopaniu sprawę z podlewaniem. To, ze podlewamy nawet kubłami nie oznacza, że gleba jest wilgotna głębiej niż 5-10cm. To trzeba kontrolować i jest na to prosty sposób, czyli wbicie łopatki i rozgrzebanie dołka w głąb. Tylko w ten laicki sposób można skontrolować skuteczność nawodnienia. Bardzo przesuszona gleba niezmiernie trudno i długo chłonie wodę. Sam fakt, że po wykopaniu krzaka bryła korzeniowa obsypała się świadczy o zawaleniu sprawy przez ogrodnika.
Przepraszam, że tak prawdę między oczy - jednak uczymy się na błędach.
Jeżeli bryła korzeniowa sadzonej rośliny jest przesuszona to koniecznie należy przed posadzeniem namoczyć ją , ok. 2 godziny w kuble, misce lub nawet wannie wody. Bryłę korzeniową namoczyć, rzecz jasna


Toszko, i jeszcze jedno - stara dobra zasada ogrodnicza: motyczkowanie często (ogrodnik musi lubić dotykać i obracać glebę). Trzeba (nawet mimo braku chwastów) nie tylko podlewać ale po prostu "hakać" glebę wokół roślin (delikatnie nie uszkadzając korzeni). Zawsze im to dobrze robi. Daje powietrze i sprawi, że woda dotrze do korzeni - będzie prawidłowa wymiana. My najczęściej ściółkujemy grubo korą posadzone rośliny, a potem tylko lejemy wodę i nawet nie widzimy jak i dokąd ona płynie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Toszka 11:35, 28 sie 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
I za to kocham to forum - co kilka głów to nie jedna
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Piorunek 12:09, 28 sie 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 226
Toszka napisał(a)


Pomimo tego co Marcin pisze, z mojego skromnego doświadczenia z cisami powtarzam - na stożek tylko baccata i dodatkowo forma z dominującym pniem... jest druga forma- krzaczasta w wieloma cienkimi pędami i ta lepsza jest na półkule.
Dlaczego? ano dlatego, że pokrój jest decydujący, i np że wspomniany przez Marcina np. Hicksi ma wzniesione gałązki i pionowe pędy, a baccata (cis pospolity) ma od samego początku wyraźny pień główny,a gałązki już od samego dołu prawie poziome. Dlatego też bez problemu, od małego, wykorzystując naturalną formę możemy strzyc w stożek czy kule na pniu (tu potrzebujemy jeden główny pień). Forma krzaczasta, z wieloma pędami w przekroju ma kształt wachlarza co niezmiernie łatwo wykorzystać do formowania w półkulę.
Przy wspomnianym np. Hicksii trzeba to robić latami, długo czekać na efekt, a mnogość pionowych pędów przy gwałtownych ulewach lub ciężkim śniegu może spowodować rozkładanie się na boki krzaka i przez to deformację stożka. Problematycznym też jest uzyskanie w krótkim czasie gęstości i mnogości gałązek u nasady (przy ziemi)
Hicksii jest popularniejszy ponieważ jest łatwiejszy w uprawie, ma bardziej rozbudowany system korzeniowy, dzięki czemu jest odporniejszy na suszę i przemarzanie. Dodatkowo, po ukorzenieniu, szybko rośnie.
Mam nadzieję, że w jasny sposób to wyjaśniłam
Dziekuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź! a jesli chodzi o ogólną różnicę miedzy cisem pospolitym a pośrednim, to polega ona tylko na tym ze u pierwszego gałązki są pionowe, a u drugiego poziome?
____________________
Pszczelarnia 12:45, 28 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Piorunek,
jakość igieł też jest różna. Grubsze, szersze, ciemniejsza zieleń.
Musisz po prostu zaobserwować gdzieś starsze okazy cisów i zobaczysz tę różnicę.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gardenarium 13:04, 28 sie 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Piorunek napisał(a)
Dziekuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź! a jesli chodzi o ogólną różnicę miedzy cisem pospolitym a pośrednim, to polega ona tylko na tym ze u pierwszego gałązki są pionowe, a u drugiego poziome?


Różnica jest taka, że przede wszystkim są to dwa różne gatunki;)

Siewki Taxus baccata mogą rosnąć pionowo też. Dlatego czasem żywopłoty mają w różny sposób rozmieszczone gałązki a nie tak spod sznurka.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
violinek 13:57, 28 sie 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 240
Ups a ja wlasnie posadzilam zywoplot z siewek baccaty ..czyzbym musiala w przyszlosci go strzyc czesciej niz ten szlachetny , aby uzyskac piekna i zwarta forme ?
____________________
Bylo fatalnie , jest dobrze a bedzie ...
jazzy 15:20, 28 sie 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
marcin_stempniewski napisał(a)
Na 99% po prostu się nie przyjęły. Utwierdza mnie w przekonaniu to, że obsypało się podłoże z korzeni. Wystarczyło, że trochę przeschły i "po zawodach".

Mówiąc szczerze, miałam nadzieję, że taka będzie diagnoza. Lepsze to niż jaka fytoftoroza.

Karol99 napisał(a)
Raz ze obsypala sie ziemia i przeschly, a po drugie wedlug mnie maja za mala bryle korzeniowa. Brkuje im tez malych, drobnych korzonkow, maja tylko same grube.

Tych małych było sporo, większość z nich chyba zgniła, bo bardzo łatwo odchodziła od reszty, a kolor czarny miały.

marcin_stempniewski napisał(a)
Trochę tych małych korzonków jest. Po prostu cis ma grube i mięsiste młode korzenie. Jednak przy większych okazach, tak jak Karol pisze, powinna być stosunkowo duża bryła. Trzeba rośliny wykopać w odpowiedni sposób (bryły odpowiedniej wielkości, nie naruszone, nie rozsypujące się, zawiązane w jutę, żeby w transporcie się nie rozpadły) oraz w odpowiednim terminie jakim jest według mnie wiosna (III-IV) lub jesień (IX-X). Dobrze też przed przesadzaniem kilka dni wcześniej obficie podlewać (byle błoto się nie zrobiło).

Na podlewanie przed kopaniem nie miałam wpływu. Cisy były kopane na dużej plantacji, która szła do likwidacji. Poza tym kopał eM...spieszył się do pracy, szybko, szybko, byle jak...

Toszka napisał(a)
Jazzy, moi przedmówcy wyjaśnili ci mechanizm. Ja dodam z brutalną szczerością od siebie, że zawaliłaś po przekopaniu sprawę z podlewaniem. To, ze podlewamy nawet kubłami nie oznacza, że gleba jest wilgotna głębiej niż 5-10cm. To trzeba kontrolować i jest na to prosty sposób, czyli wbicie łopatki i rozgrzebanie dołka w głąb. Tylko w ten laicki sposób można skontrolować skuteczność nawodnienia. Bardzo przesuszona gleba niezmiernie trudno i długo chłonie wodę. Sam fakt, że po wykopaniu krzaka bryła korzeniowa obsypała się świadczy o zawaleniu sprawy przez ogrodnika.
Przepraszam, że tak prawdę między oczy - jednak uczymy się na błędach.
Jeżeli bryła korzeniowa sadzonej rośliny jest przesuszona to koniecznie należy przed posadzeniem namoczyć ją , ok. 2 godziny w kuble, misce lub nawet wannie wody. Bryłę korzeniową namoczyć, rzecz jasna

Toszka, ja doceniam prawdę między oczy!
Fakt, powinnam moczyc korzenie po przywiezieniu cisów.
Usychają tylko te z drugiego transportu. Pierwszy transport ma się dobrze, bo sadzony był z bryłą ...

A ten dołek kopany łopatką to ma być tuż przy korzeniu? To im nie zaszkodzi?

Pszczelarnia napisał(a)
Toszko, i jeszcze jedno - stara dobra zasada ogrodnicza: motyczkowanie często (ogrodnik musi lubić dotykać i obracać glebę). Trzeba (nawet mimo braku chwastów) nie tylko podlewać ale po prostu "hakać" glebę wokół roślin (delikatnie nie uszkadzając korzeni). Zawsze im to dobrze robi. Daje powietrze i sprawi, że woda dotrze do korzeni - będzie prawidłowa wymiana. My najczęściej ściółkujemy grubo korą posadzone rośliny, a potem tylko lejemy wodę i nawet nie widzimy jak i dokąd ona płynie.


Muszę przyznać, że przy plewieniu wokół cisów, hakam przy okazji, może nie często, ale tak co dwa trzy tygodnie I lubię to

Dziękuję wszystkim za wskazówki! :-*
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
Anabell 23:24, 28 sie 2015


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
violinek napisał(a)
Ups a ja wlasnie posadzilam zywoplot z siewek baccaty ..czyzbym musiala w przyszlosci go strzyc czesciej niz ten szlachetny , aby uzyskac piekna i zwarta forme ?


Violinku! chcesz mieć równy zwarty żywopłot musisz go strzyc.
wystarczy raz w roku.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
violinek 00:35, 29 sie 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 240
Dziekuje i tak zrobie
____________________
Bylo fatalnie , jest dobrze a bedzie ...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies