Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Do raju daleko - u Ewy

Pokaż wątki Pokaż posty

Do raju daleko - u Ewy

bdan 11:29, 22 paź 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Toszka a miskany jakos mielisz?
Ewa777 11:32, 22 paź 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18446
Malgosik napisał(a)


Zrobiłam 3 kroki z tarasu i cyknęłam.
Dziś wydaje się ze jest więcej zawartości wewnątrz, bo wczoraj wrzuciłam sporo suchych liści, które jeszcze nie siadły.
Tak więc rok zbierania i mało co kompostu.

Zacznę chyba wrzucać już do drugiej komory.
Trzeciej na gotowy kompost nie zrobiłam i dobrze, bo byłaby za wysoka.
Pomyślę, czy nie odkręcić desek, nie ściąć narożnych kołków i poskładać trzeciej komory. Wszystkie byłyby niższe. Tylko trzecia bez pokrywki.





Gosiu, dziękuję za zdjęcie. Rzeczywiście wielkie te kompostowniki. U siebie muszę zrobić mniejsze. Czy Ty wrzucałaś trawę do kompostownika?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Ewa777 11:35, 22 paź 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18446
Toszka napisał(a)
Małgosik - ogród ci ruszy i biegusiem będziesz miała zapełniane skrzynie...warzywniak jest największym dawcą...potem miskanty... liście, obornik, kuchnia...i komór brakuje
Za rok pogadamy


To do kompostownika dodaje się też obornik? Nie czytałam o tym nigdzie.
Toszka, jak Ty myślisz o moich planach? Przy ogródku 400m2, zrobić 2 czy 3 kompostowniki o wymiarach 60x100? Pytanie dotyczy i ilości i wielkości I jaka wysokość jest najwygodniejsza?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Toszka 11:40, 22 paź 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Po pierwsze już jakiś czas temu natchnęło mnie, że do ścinania na wiosnę miskantów i rozplenic najlepsze są nożyce elektryczne. Ciacham je na wys. ok 15-30cm i fruuu do kompostu... Normalnymi nożycami to mordęga
Ostatnie dwie zimy robię też ciut inaczej, bo wkurzają mnie te latające suche pióra z traw pomimo związania - w styczniu-lutym ścinam na ok 50-60cm i robię kule. A potem w kwietniu tnę nisko klasycznie.
Czyli można powiedzieć, że mielę na dwa


Ta "słoma" pomiędzy sosnami to kula z rozplenicy

Jakość zdjęcia fatalna, bo było kadrowane z duzym powiększeniem dla pogladu bodajże dla Jazzy
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
bdan 11:44, 22 paź 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Toszka napisał(a)
Po pierwsze już jakiś czas temu natchnęło mnie, że do ścinania na wiosnę miskantów i rozplenic najlepsze są nożyce elektryczne. Ciacham je na wys. ok 15-30cm i fruuu do kompostu... Normalnymi nożycami to mordęga
Ostatnie dwie zimy robię też ciut inaczej, bo wkurzają mnie te latające suche pióra z traw pomimo związania - w styczniu-lutym ścinam na ok 50-60cm i robię kule. A potem w kwietniu tnę nisko klasycznie.
Czyli można powiedzieć, że mielę na dwa


Ta "słoma" pomiędzy sosnami to kula z rozplenicy

Jakość zdjęcia fatalna, bo było kadrowane z duzym powiększeniem dla pogladu bodajże dla Jazzy


Wczoraj ogladałam odcinek Mai, gdzie trawy przepuszczali przez młynek do mielenia gałązek chyba. Posiekane na rabatach rozsypywali.

Bede musiała małżonkowi na mikołaja chyba jakies porządne nozyce kupić. Mozecie coś podpowiedzieć ? Elektryczne, spalinowe, model.

Podpowiedzi u mnie proszę bo Ewka zaraz sie pogniewa za zaśmiecania


Ewka jedno zdjęcie Ci wkleiłam

Toszka 11:48, 22 paź 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ewo, o kompostowaniu poczytaj np u Agi (dwie strony) http://www.ogrodowisko.pl/watek/3976-minimalizm-z-odrobina-romantycznosci?page=188

Myślę, ze starczą ci skrzynie 60x60 i z 20-30cm zakopane. Zawsze można powiększyć

Takie skrzynie można zrobić w formie cokołu ławki z podnoszoną pokrywą... na to poduchy i pies z kulawą nogą się nie zorientuje na czym siedzi... Dobrze warstwowany, napowietrzany=przerzucany nie śmierdzi. Czasami tylko ma zapaszek jak wrzuci się za dużo świeżej trawy, którą powinno się ze dwa dni podsuszyć...powinno
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka 11:53, 22 paź 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
U Ewy też będą miskanty - niech się uczy

Jedno czego nie znoszę w miskantach to ta wczesną wiosną latająca po ogrodzie słoma. Nie mam zdania czy taka sieczka z rozdrabniacza by mi się podobała na rabatach...
ale każdy pomysł jest cenny
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Ewa777 11:54, 22 paź 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18446
bdan napisał(a)


Wczoraj ogladałam odcinek Mai, gdzie trawy przepuszczali przez młynek do mielenia gałązek chyba. Posiekane na rabatach rozsypywali.

Bede musiała małżonkowi na mikołaja chyba jakies porządne nozyce kupić. Mozecie coś podpowiedzieć ? Elektryczne, spalinowe, model.

Podpowiedzi u mnie proszę bo Ewka zaraz sie pogniewa za zaśmiecania


Ewka jedno zdjęcie Ci wkleiłam



Danusiu, każda wypowiedź Toszki, to skarb. Bardzo się cieszę, że u mnie piszecie, to nie będę musiała biegać po wszystkich wątkach

A zdjęcie jest u Ciebie?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Malgosik 11:57, 22 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Ewa777 napisał(a)


Gosiu, dziękuję za zdjęcie. Rzeczywiście wielkie te kompostowniki. U siebie muszę zrobić mniejsze. Czy Ty wrzucałaś trawę do kompostownika?


chodzi właśnie o to, że tylko 1 raz w sezonie, bo ciągle mi jakieś chwasty kwitną na trawniku
____________________
Ogród na glinie
Ewa777 11:59, 22 paź 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18446
Musze to sobie wkleić

Kilka słów o kompoście ogólnie
Zawsze na wstępie musi być teoria
W kompoście następuje proces rozkładu (butwienie)w którym uczestniczą organizmy żywe - bakterie, grzyby, a głównie dzięki dżdżownicom.
Rozkład musi mieć harmonijny przebieg, a do tego potrzebne są ciepło, powietrze i wilgoć. W zbyt zbitej lub zbyt wilgotnej pryzmie następuje niekorzystny proces gnicia, w wyniku którego powstają m.in. siarkowodór, kwas masłowy, amoniak, metan, których zapach zwabia np. muchy a nawet szczury. Pryzma staje się rozsadnikiem czynników chorobotwórczych, a zetknięcie produktów gnicia z korzeniami roślin powoduje ich obumarcie!

Sztuką jest prawidłowe ułożenie warstw w kompoście - powinny być one układane jak lazania, czyli warstwa zielona i warstwa brązowa (np.słoma, papier, kartony, ziemia, warstwa kompostu, obornik). W praktyce wygląda to tak, że np. na równomiernie rozłożoną warstwę świeżo skoszonej trawy rozsypujemy warstwę obornika lub ziemi, ew. kompostu.

na kompost nadają się
-resztki roślinne, gałązki żywopłotów (na mój kompost wrzucam pocięte -ok.2-3cm- gałązki, patyczki, w tym z cięcia cisów, jałowców i innych iglaków; części nie zdrewniałych nie tnę wcale)
-liście (muszą być rozłożone cienka warstwą, ponieważ łatwo się zbijają blokując dostęp tlenu)
-skoszona trawa (w cienkich warstwach)
-resztki owoców i warzyw (w tym obierki, łęty pomidorów, fasoli etc)
-nadziemne części chwastów
-niezadrukowany papier (papier śniadaniowy, chusteczki, ręczniki pap., tektura, wytłoczki po jajkach, tekturowe rolki z pap. toaletowego, ręczników itp.)
-ziemia z doniczek i skrzynek
-rozgniecione skorupki z jaj
-fusy z kawy (z pap. filtrami) i herbaty (niesłodzone!)- nie wszystkie torebki od herbaty są papierowe... jak się okazało... np. saga...
-przekwitnięte kwiaty
-obornik (owczy, kozi, koński, krowi, guano ptasie -kur, gołębi etc)
-małe ilości skórek z cytrusów (dobrze umytych, ponieważ cytrusy zabezpieczane są środkami grzybobójczymi i konserwantami)
-skórki z bananów
-słoma i siano
-popiół drzewny (śmiało, cienkimi warstwami może to być 3-5kg na kompostownik wielkości np. skrzyni z palet)
- gnojówki z pokrzywy, skrzypu... wrotycz przy dżdżownicach chyba raczej nie...
- trociny, gałęzie z rozdrabniacza
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies