Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Buszując w zbożu i kukurydzy:)

Pokaż wątki Pokaż posty

Buszując w zbożu i kukurydzy:)

Juzia 18:10, 02 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38836
To ja jeszcze dorzucę... że jak przed sadzeniem nie rozluźniłaś korzeni, to teraz mogą być też problemy z tego powodu.

Ja miałam Rh kiepskie przez dwa sezony. W tamtym roku rozluźniałam dopiero korzenie. Była masakra. Tak zbite, że nie mogłam rozluźnić bez rozrywania...męczyłam się z nimi parę godzin
A teraz już widzę, że się zbierają. Jednen nawet wypuścił coś od korzeni i nie będzie już taki łysy od dołu jak wcześniej



____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
07_Rene 21:51, 02 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Dziękuję wszystkim za rady odnośnie rodków. Każda z nich jest dla mnie na wagę złota. Odpiszę zbiorczo

Zdecydowałam, że dam szansę rodkom i zobaczę co bedzie w kolejnym sezonie. Pod koniec sierpnia lub we wrześniu (zobaczymy jak z pogodą będzie) wykopię je, rozluźnie bryłę korzeniową, posadzę jeszcze raz w ziemi dedykowanej kwaśniolubnym, nieco niżej żeby można było z misy zatrzymujące wodę zrobić. A na koniec wyściółkuje korą i igliwiem. Liczę, że to pomoże opanować sytuację.

I parę słów do Bożenki
Bogdziu, lepiej żeby wszystko było na "nie", bo wiem co poprawić. Dziękuję Ci bardzo. Wiem, że odpowiadanie setki razy na te same pytania jest nużące.

Toszko, dzieki za rady w sprawie hortensji ogrodowych. Na razie nie trafiłam na takie.

____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
babka 22:39, 02 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Reniu a dlaczego chcesz czekać do końca miesiąca ? Przecież to własnie w sierpniu nawodnienie jest im potrzebne do zawiązywania pąków a w takim stanie jak teraz mają spore ograniczenie. Kiedyś czytałam artykuł Danusi gdzie pisała, że w razie potrzeby przesadzają rodki w kazdym stadium ich rozwoju, nawet w czasie kwitnienia. Nie zwlekałabym z tym, bo okazać się może, że nie zakwitną Ci w przyszłym roku
Ale tak jak pisałam , ja się nie znam
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
07_Rene 22:44, 02 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Ten tydzień ma być piekielnie gorący. Trochę się boję... Ale brzmisz rozsądnie... Jutro kupię ziemię, a potem się zobaczy, ale tak sobie myślę, że mogłabym je cieniować po tym zabiegu.
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
babka 22:47, 02 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
No dokładnie.
Miło mi się zrobiło na brzmienie słów: "brzmisz rozsądnie" No wreszcie ktoś mnie bierze poważnie
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
alinak 22:52, 02 sie 2015


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Renia ja bym się wstrzymała z rozluźnianiem korzeni do końca sierpnia ...(ale się nie wymądrzam ).pilnuj tylko podlewania .ale nie sadź niżej poziomu ,to też im nie służy
( tak nas uczy Bogdzia )
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
babka 22:57, 02 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
alinak napisał(a)
Renia ja bym się wstrzymała z rozluźnianiem korzeni do końca sierpnia ...(ale się nie wymądrzam ).pilnuj tylko podlewania .ale nie sadź niżej poziomu ,to też im nie służy
( tak nas uczy Bogdzia )

No to wyskoczyłam jak Filip z konopii ale mówiłam, ze się nie znam ? Mówiłam
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
Bogdzia 06:43, 03 sie 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Ja bym teraz nie przesadzała,potem latami potrafia chorowac, wiem cos o tym bo mój M też czasem wywalczy ze cos przesadzi w nieodpowiednim terminie a potem przez kilka lat nie moge doprowadzic do porzadku roślinki. Te rh które nie maja dobrze wykształconych przyrostów np ten cytowany przeze mnie i tak juz pąków nie zawiążą a przesadzane tym bardziej bo roślina najpierw musi sie ukorzenic a dopiero potem moze o pąkach ,,pomyślec".I nie ściólkuj korą -ja tak uwazam na przekór wszystkim a własciwie nie wszystkim bo gdzie byłam w dużych szkółkach tam nigdzie korą nie sciólkowali. Moim zdaniem bedą chorowac.Kore mozesz dac przed zima by chronic korzenie (ja nigdy nie daję) ale na wiosne zdejm.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
07_Rene 09:25, 03 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
alinak napisał(a)
Renia ja bym się wstrzymała z rozluźnianiem korzeni do końca sierpnia ...(ale się nie wymądrzam ).pilnuj tylko podlewania .ale nie sadź niżej poziomu ,to też im nie służy
( tak nas uczy Bogdzia )


Wiem, że nie mozna sadzić rodków za nisko i własnie posadziłam z lekko wystającą bryłą korzeniową, dlatego chyba jest problem z dobrym podlaniem bo woda spływa z górki. Sama się dziwię, że one takie nienawodnione, bo z ręką na sercu Wam mówię, że ustawiam natrysk na nie i nieraz wieczorem pół godziny woda sie leje.

Chyba, że za dużo kwaśnego torfu dałam, bo ponoć jak on przeschnie to potem wody nie pobiera?


babka napisał(a)

No to wyskoczyłam jak Filip z konopii ale mówiłam, ze się nie znam ? Mówiłam


No już nie przesadzaj, że się tak nie znasz... Fajnie poznać różne opinie, pomysły, a decyzje i tak podejmuje ja na własne ryzyko.

Bogdzia napisał(a)
Ja bym teraz nie przesadzała,potem latami potrafia chorowac, wiem cos o tym bo mój M też czasem wywalczy ze cos przesadzi w nieodpowiednim terminie a potem przez kilka lat nie moge doprowadzic do porzadku roślinki. Te rh które nie maja dobrze wykształconych przyrostów np ten cytowany przeze mnie i tak juz pąków nie zawiążą a przesadzane tym bardziej bo roślina najpierw musi sie ukorzenic a dopiero potem moze o pąkach ,,pomyślec".I nie ściólkuj korą -ja tak uwazam na przekór wszystkim a własciwie nie wszystkim bo gdzie byłam w dużych szkółkach tam nigdzie korą nie sciólkowali. Moim zdaniem bedą chorowac.Kore mozesz dac przed zima by chronic korzenie (ja nigdy nie daję) ale na wiosne zdejm.


O ściółkowaniu myślałam, ale nie pod samym krzewem tylko dalej. Ale z drugiej strony czy takie ściółkowanie coś da, jeżeli korzenie narazie są małe i tylko pod krzewem? No właśnie...


Dziewczyny, na rodki chucham i dmucham, bo mi na nich zależy, dlatego w upały ich nie tkne. Może zmobilizuje się do podlewania rano i wieczorem...
A krzewuszki, które wykopałam parę dni temu (z rabaty od Anebellek) kiblują na taczkach, bo nie mam gdzie wsadzić (miejsce mam, ale pomysłu brak) i nie chcą uschnąć... I gdzie tu sprawiedliwość?


____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
Milka 14:40, 03 sie 2015


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
07_Rene napisał(a)


Tak, ściachałam wszystko... Tak trochę wygląda jakby się miał zabrać

Formowane drzewa nie za bardzo do mnie chyba pasują. Choć jestem zmuszona poprzycinać lipę przy piwniczce. Nie chce, żeby urosła wielka i potem zwaliła się mi na dom... O wierzbach tez już myślałam, ale one są takie wielkie, że musiała bym firmę wynająć. Ciekawe ile to kosztuje? Muszę rozeznać temat.


Pochwalę się walcem zrobionym przez mojego męża W całości samodzielnie Jest dodatkowo obciążony betonowymi bloczkami. Ma za zadanie równać wszelkie nierówności terenu. Powiem, że faktycznie spełnia tę rolę. Może kiedyś zagramy w golfa???





Lipę zetnij nisko, widziałam w sobotę u kogoś, fajnie wyglądało, gruby pień i mała góra, ale liście wielkie były, a pomysł męża rewelacyjny cięcie bluszczu się sprawdza, u mnie przetestowane latami
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies