Jak się nie ma normalnych piwnic, to taka piwniczka jest super na jakieś drobne zapasy Jedyny minus - w kapciach nie zalecisz jak Ci braknie ziemniaków na obiad. I zazwyczaj nie ma chętnych, żeby się tam po coś wybrać. Może to i lepiej, bo i zapasy starczają całą zimę Tak, to soki zniknęłyby pewnie jeszcze przed świętami. Ja zamierzam przechowywać w niej też bulwy dalii i cebulki śniedka
Znajduje się zaraz boku domu, na widoku. Na razie mam za dużo pomysłów na jej obsadzenie
Haha za dużo pomysłów na obsadzenie to tylko na ogrodowisku. Ja już dostalam oczoplasu od wlasnych pomyslow na rabaty.
A taka piwniczka poza domem ma jeszcze jeden plus now nagrzewa się od c.o. ja mam małą piwnicę i mi się nagrzewa
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
Będziemy myśleć przez zimę... Może się na coś zdecydujeJa zawsze staram się dobierać rośliny pod względem wymagań, chociaż słyszałam od wielu osób, że taka czysta teoria różnie się sprawdza w rzeczywistości
A ja się raczej przychylam do tego że trzeba dobierać rośliny pod względem wymagań szczególnie słońce cien. A i cień cieniowi nie równy zależy o czym się mówi. Ja się nacielam na złe stanowiska dla roslin
Zimą czas burzy mózgów widzę że nie tylko u mnie
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
A ja się raczej przychylam do tego że trzeba dobierać rośliny pod względem wymagań szczególnie słońce cien. A i cień cieniowi nie równy zależy o czym się mówi. Ja się nacielam na złe stanowiska dla roslin
Zimą czas burzy mózgów widzę że nie tylko u mnie
Przepraszam dubluje komórką
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj Ogród w duszy mi gra
REenia zobaczysz że po zimie jak się naoglądasz to ci glowa peknie od pomysłów ją radzę żebyś je zapisywała w zeszycie to ułatwia potem pracę na wiosnę.