hortka ładna, ostróżki piękne i widzę że łubin masz, też lubię muszę koniecznie zdobyć biały
Trawnik Twój też mi się podoba, ładniejszy niż te moje - też w tym roku siane No i zainstpirowałeś mnie chyba do ponownego przyjrzenia się jednemu wielkiem krzakowi bukszpanu, który mam z tyłu ogrodu. W czerwcu przycięłam go trochę na okrągło, ale on jest naprawdę duży, nieregularny, ma dziury i niż one się zabudują tak, żeby był łądną regularną kulą to łohohoho... chyba podejdę dzisiaj do niego i obejrzę pod kątem pociachania go na niwaki Jak wiesz, trenowałam niedawno na thuji mamy to może i z bukszpanem sobie poradzę Oby tylko miał fajny układ gałęzi Tylko mnie on przy niwaki niespecjalnie pasuje, bardziej by się, myślę, odnalazł na jakiejś bardziej "swojskiej" rabacie, ot choćby tej z funkiami przy kole
może w jakieś trawki
płyty zastąpić kostka brukowa która i tak nigdzie nie byłaby użyta, a w tamtym miejscu akurat może być bo jest to kawałek chodnika pod stodołą, więc hak będzie odbierał wyglądem od tego pod domem to nic. Jutro wstawię fotki jak wygląd ta kostka. Jednak mam mały problem. Chodnik pod domem ten który będę teraz robił jest bardzo pochylony, ponieważ między początkiem, a końcem jest 19 cm różnicy na długości ok 8m. Chcę teraz wyrównać ten spadek i brzeg wejściem zrobić stopień. Mój problem polega na tym, że obrzeża betonowe ma 20 cm wysokości, chociaż mogę kupić taki co ma 25cm. Wiadomo, że będę układał je na zaprawę, tylko czy to Noe za mało te 6 cm zagłębienia? Pomyślałem o tym żeby przemierzać każde obrzeże w połowie długości i włożyć śrubę taką do drewna, one mają tylko taki łepek więc nic by nie wystawało. Drugi koniec śruby zatopiłbym w zaprawie więc by trochę trzymało bardziej. Jednak nadal nie wiem czy to dobry pomysł. Ale żem się rozpisał mogę zrobić rysunek obrazujące ten problem