Pozwala ten, kto wydał pozwolenie na budowę
Chcą podnieść teren, bo wyrównanie terenu przez podwyższanie ziemią z wykopów, jest tańsze niż jej ubieranie i wywożenie. Kasa...
Grube tematy... Nie ma konkretnych regulacji prawnych co do podnoszenia terenu. Jedyne, to że nie może ingerować w sąsiedztwo, a to jak widzisz dosyć ogólne stwierdzenie. Zobaczymy, co na to inspektorat nadzoru budowlanego, bo to jeden z kolejnych obszarów mojego działania.
W Wydziale Gospodarki Wodnej już byłam, interweniują dopiero jak się np zalewanie pojawi, a wszelkie wątpliwości najpierw do nadzoru budowlanego.
Do pozwolenia na budowę z takim podniesieniem terenu, murem oporowym itd, nie są wymagane z urzędu żadne ekspertyzy ani operaty, prognozy, czy jak tam zwał.
Za wszystko odpowiada ten, kto projektuje i urząd w dobrej wierze ufa, że miał odpowiednią wiedzę to zrobienia takiego projektu.
Dodam, że wszystko, co tu piszę jest wiedzą przekazaną mi przez urzędników z którymi rozmawiałam i jeśli ktoś wie, że jest inaczej, niech zabierze głos, proszę
Niestety, nie mogę się w tej chwili podzielić z Wami, jakie działania formalne i prawne zamierzam podjąć, bo nigdy nie mamy pewności, kto tu nas zbiegiem okoliczności podczytuje. Jedno jest pewne, że nie odpuszczę tematu do wyczerpania wszystkich możliwości - w literze prawa oczywiście
Dorotko, absurdów jest wokół nas wiele i dobrze jeśli da się to wyprostować, jak u Ciebie.
Kolejną noc mam nie przespaną, bo podniesienie gruntu i mur oporowy, to nie wszystkie elementy tej inwestycji, które mogą zagrażać mojemu mieniu, ale jak napisałam wyżej, nie wszystkim mogę się z Wami podzielić.
Mogę tylko napisać tyle, że częściowo budowa będzie się odbywać na świeżo podniesionym terenie, gdzie do rodzimego gruntu będzie daleka droga wgłąb...